Koniec "pigułki gwałtu"?

Pigułka gwałtu to problem na skalę światową. Głównie ze względu na brak wyraźnych śladów jej obecności w drinku (brak zapachu, zmiany koloru czy smaku). Jednak teraz może się to zmienić dzięki wynalazkowi pewnego chemika.

Pigułka gwałtu to problem na skalę światową. Głównie ze względu na brak wyraźnych śladów jej obecności w drinku (brak zapachu, zmiany koloru czy smaku). Jednak teraz może się to zmienić dzięki wynalazkowi pewnego chemika.

"Pigułka gwałtu" to problem na skalę światową. Głównie ze względu na brak wyraźnych śladów jej obecności w drinku (brak zapachu, zmiany koloru czy smaku). Jednak teraz może się to zmienić dzięki wynalazkowi pewnego chemika.

Firma DrinkSavvy została założona przez profesora chemii w Worcester Polytechnic Institute Massachusetts. Jej program zakłada wykrywanie trzech najpopularniejszych "narkotyków gwałtu": GHB, ketaminy i Rohypnolu. Gdy jedna z tych trzech substancji zmiesza się z drinkiem, szklanka lub inny obszar, w którym został zastosowany ten wynalazek, zmieni kolor na czerwony.

Reklama

Naukowcy chcą również zastosować technologię DrinkSavvy w słomkach, pałeczkach Swizzle lub innych powierzchniach, które mogą mieć kontakt z podejrzanym drinkiem. Głównym celem jest przekonanie właścicieli barów i klubów do wypróbowania tego wynalazku, dzięki czemu ich klienci będą się w tych miejscach czuli bezpieczni. Obecnie trwa zbieranie funduszy na pełną realizację projektu.

Źródło: http://dvice.com

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy