Lot Falcona w kosmos niczym wielka kometa

Inwazja obcych, atak Korei Północnej, a może ślad po saniach Świętego Mikołaja? Wczorajszy spektakl na wieczornym niebie nad Kalifornią wywołał mnóstwo emocji. Jednak rozwiązanie zagadki jest prozaiczne, to rakieta Falcon-9 należąca do firmy SpaceX...

Inwazja obcych, atak Korei Północnej, a może ślad po saniach Świętego Mikołaja? Wczorajszy spektakl na wieczornym niebie nad Kalifornią wywołał mnóstwo emocji. Jednak rozwiązanie zagadki jest prozaiczne, to rakieta Falcon-9 należąca do firmy SpaceX...

Inwazja obcych, atak Korei Północnej, a może ślad po saniach Świętego Mikołaja? Wczorajszy spektakl na wieczornym niebie nad Kalifornią wywołał mnóstwo emocji.

Jednak rozwiązanie zagadki jest prozaiczne, to rakieta Falcon-9 należąca do firmy SpaceX, która wyniosła na orbitę 10 satelitów komunikacyjnych Iridium 4.

Wystrzelona została z bazy lotniczej Vandenberg, pozostawiając po sobie spaliny oświetlane przez Słońce znajdujące się już pod horyzontem, pod takim kątem, że przybrały elektryzującą barwę i wygląd niczym warkocz komety.

Reklama

Źródło: GeekWeek.pl/Twitter / Fot. Facebook/Mike Olbinski Photography/Amanda Stiles

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy