Ludzka skóra prosto z drukarek 3D

Żyjemy w czasach, w których operacje plastyczne stały się czymś zupełnie naturalnym, a jako że coraz częściej słyszymy o nowych, kosmicznych zastosowaniach dla hitu ostatnich lat, czyli drukarek 3D, nadeszła pora na rewolucje i w tej branży...

Żyjemy w czasach, w których operacje plastyczne stały się czymś zupełnie naturalnym, a jako że coraz częściej słyszymy o nowych, kosmicznych zastosowaniach dla hitu ostatnich lat, czyli drukarek 3D, nadeszła pora na rewolucje i w tej branży...

Żyjemy w czasach, w których operacje plastyczne stały się czymś zupełnie naturalnym, a jako że coraz częściej słyszymy o nowych, kosmicznych zastosowaniach dla hitu ostatnich lat, czyli drukarek 3D, nadeszła pora na rewolucje i w tej branży.

Postęp technologiczny w świecie medycyny następuje bardzo szybko, a liczba osób chcących poddać się operacjom upiększającym rośnie lawinowo, więc to właśnie drukarki 3D stały się idealnym narzędziem do rozwiązania tego problemu.

Naukowcy z francuskiego Państwowego Instytutu Zdrowia i Poszukiwań Medycznych chcą wykorzystać te maszyny do produkcji skóry, która byłaby wytwarzana z własnych komórek pacjentów. W ten sposób zniknie problem przeszczepów dużych płatów skóry, gdy ktoś np. ulegnie poparzeniu na dużej powierzchni ciała i nie będzie możliwości pobrania skóry z innych miejsc.

Reklama

Chirurdzy plastyczni przygotowali specjalne laboratorium o nazwie Poietis, które mieści się w Pessac koło Bordeaux. Już od 4 lat pracują w nim nad metodami produkcji skóry, a także ulepszeniem jej właściwości. Twierdzą, że jest identyczna jak ludzka, jeśli chodzi o poszczególne warstwy, ukrwienie i unerwienie.

Projektem zainteresowane są już firmy kosmetyczne i farmaceutyczne, które będą wykorzystywały "sztuczną" skórę podczas operacji plastycznych i testów różnych kosmetyków. 

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy