Mamy drugą Ziemię i to blisko!

W zeszłym tygodniu gruchnęły wieści o tym, że w naszym bezpośrednim kosmicznym sąsiedztwie - obok gwiazdy Proxima Centauri, około 4.25 lat świetlnych od Ziemi - znajduje się planeta bardzo do Ziemi podobna. Dziś zostało to potwierdzone - mamy drugą Ziemię i to bardzo blisko. Bliżej już się nie da.

W zeszłym tygodniu gruchnęły wieści o tym, że w naszym bezpośrednim kosmicznym sąsiedztwie - obok gwiazdy Proxima Centauri, około 4.25 lat świetlnych od Ziemi - znajduje się planeta bardzo do Ziemi podobna. Dziś zostało to potwierdzone - mamy drugą Ziemię i to bardzo blisko. Bliżej już się nie da.

W zeszłym tygodniu gruchnęły wieści o tym, że w naszym bezpośrednim kosmicznym sąsiedztwie - obok gwiazdy Proxima Centauri, około 4.25 lat świetlnych od Ziemi - znajduje się planeta bardzo do Ziemi podobna. Dziś zostało to potwierdzone - mamy drugą Ziemię i to bardzo blisko. Bliżej już się nie da.

Proxima Centauri jest trzecią gwiazdą bardzo ciekawego układu, znajduje się ona 0.2 roku świetlnego od układu podwójnego Alpha Centauri A i B, a do Ziemi bliżej jej o 0.12 roku świetlnego, co czyni z niej najbliższą Słońcu gwiazdę.

Reklama

To, że nowo odkryta planeta, która dostała imię Proxima B, jest podobna do Ziemi oznacza tyle, że jest planetą kamienną, ale na szczęście tu podobieństwa się nie kończą, znajduje się ona bowiem w takiej odległości od swojej gwiazdy, że na jej powierzchni może występować woda w stanie płynnym (a zatem znajduje się w tzw. strefie zamieszkania). A to koniec, bo nowe obserwacje wskazują, że prawdopodobnie planeta ta posiada także atmosferę.

Proxima B jest o 30% większa od Ziemi i choć orbituje dużo bliżej swojej gwiazdy - okrąża ją w zaledwie 11 dni i parę godzin - to gwiazda ta jest dużo chłodniejsza od Słońca, dzięki czemu temperatury są tam dość umiarkowane.

A zatem nasz następny cel jest jasny - to tam powinniśmy skierować nasze kolejne misje kosmiczne, sonda mogłaby tam dolecieć jeszcze w ciągu naszego życia i moglibyśmy zobaczyć transmisję z obcego świata. I choć jeszcze niedawno takie zdanie mogło brzmieć jak science-fiction to dziś już brzmi jak sensowny plan.

Źródło: , Zdj.: at [ or ],

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy