McLaren wyciągnie wnioski?

Niedzielny wyścig po raz kolejny wygrał Sebastian Vettel. Jednak dominacja zespołu Red Bull Racing wkrótce może zostać zachwiana na rzecz brytyjskiego McLarena. Czy postęp zespołu jest widoczny?

Niedzielny wyścig po raz kolejny wygrał Sebastian Vettel. Jednak dominacja zespołu Red Bull Racing wkrótce może zostać zachwiana na rzecz brytyjskiego McLarena. Czy postęp zespołu jest widoczny?

Jak się okazuje, wszystko jest kwestią dobrych ustawień bolidu. McLaren wciąż jest na etapie prób i błędów, co widać było szczególnie po sesjach treningowych przed GP Malezji. W kwalifikacjach zresztą też niewiele brakowało, by z pole position startował nie Vettel, a Lewis Hamilton.

Co prawda , niemniej postęp jest widoczny nawet gołym okiem. Dość powiedzieć, że Jenson Button przyjechał na torze Sepang tuż za Niemcem, podczas gdy jeszcze dwa tygodnie wcześniej w Australii był dopiero siódmy.

W Malezji na miejsce na podium mógłby liczyć też wspomniany Hamilton, gdyby nie pechowa sytuacja z Fernando Alonso, gdzie to właśnie Brytyjczyk stracił najbardziej.

Jeśli jednak McLaren będzie eliminował swoje błędy równie konsekwentnie jak do tej pory, to podczas GP w Chinach Vettel będzie musiał się już dużo bardziej postarać by jako pierwszy przekroczyć linię mety.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas