MegaUpload zamknięte!

W związku z porażką cenzurującej internet ustawy SOPA Amerykańskie władze postanowiły uderzyć w internet z innej strony. Służby federalne w Wirginii zamknęły właśnie popularny serwis MegaUpload. Jego pracownikom, którzy zatrzymani zostali w Nowej Zelandii grozi długoletnie więzienie.

W związku z porażką cenzurującej internet ustawy SOPA Amerykańskie władze postanowiły uderzyć w internet z innej strony. Służby federalne w Wirginii zamknęły właśnie popularny serwis MegaUpload. Jego pracownikom, którzy zatrzymani zostali w Nowej Zelandii grozi długoletnie więzienie.

W związku z Amerykańskie władze postanowiły uderzyć w internet z innej strony. Służby federalne w Wirginii zamknęły właśnie popularny serwis MegaUpload. Jego pracownikom, którzy zatrzymani zostali w Nowej Zelandii grozi długoletnie więzienie.

MegaUpload była jedną z największych stron umożliwiających swobodną wymianę plików w internecie. Założyciel strony - Kim Dotcom oraz trzech jego współpracowników zostało aresztowanych w Nowej Zelandii na polecenie Amerykanów. Kolejnych dwóch policji nie udało się póki co namierzyć.

Reklama

Zatrzymano też łącznie 18 domen (Megastuff.co, Megaworld.com, Megaclicks.co, Megastuff.info, Megaclicks.org, Megaworld.mobi, Megastuff.org, Megaclick.us, Mageclick.com, HDmegaporn.com, Megavkdeo.com, Megaupload.com, Megaupload.org, Megarotic.com, Megaclick.com, Megavideo.com, Megavideoclips.com and Megaporn.com) i policja weszła do data centrów znajdujących się w 3 różnych krajach (USA, Kanadzie i Holandii). Łącznie wydano 20 nakazów przeszukania w Stanach Zjednoczonych i 8 innych krajach co doprowadziło do zabezpieczenia 50 milionów dolarów w różnych aktywach.

Departament Sprawiedliwości ujawnił, że MegaUpload miało przyczynić się do powstania strat przemysłu rozrywkowego w wysokości 500 milionów dolarów (w utraconych przychodach) i wygenerowało podczas swojej "przestępczej działalności" 175 milionów dolarów zysku. Zarzuty dokładnie dotyczą: spiskowania w celu prania brudnych pieniędzy, spiskowania w celu naruszania praw autorskich, uczestnictwo w zorganizowanej grupie przestępczej i wielu przypadków samego naruszania praw autorskich.

Zatrzymanym właścicielom serwisu grożą kary, które po skumulowaniu wszystkich zarzutów wynieść mogą nawet 50 lat więzienia (!!!).

Na stronie MU zarejestrowanych było ok. 150 milionów użytkowników.

Samemu Dotcomowi - założycielowi sieci Mega Internet, który mieszka na przemian w Hong Kongu i Nowej Zelandii, i który posiada podwójne obywatelstwo Finlandii i Niemiec, zarzuca się, że w samym 2010 roku zarobił on na "przestępczej działalności" 42 miliony dolarów.

MegaUpload znane było też ostatnio z tego, że - czyli tych osób, które zazwyczaj zgłaszają roszczenia o naruszenie praw autorskich.

Raczej nie należy uznawać za przypadek tego, że do zatrzymań doszło w dzień po największym internetowym proteście w historii.

Ciekawi jesteśmy dokąd to wszystko zmierza.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy