Mikrocefalia nie związana z wirusem Zika?

Ostatnio narasta coraz większa histeria związana z przenoszonym przez komary wirusem Zika, którego brazylijscy lekarze powiązali ze zwiększoną ilością przypadków małogłowia (mikrocefalii) występujących w tym właśnie kraju. Ale teraz pojawiają się głosy, że tak naprawdę może nie być pomiędzy wirusem, a tą wadą wrodzoną żadnego związku.

Naukowcy sprawdzili po prostu dokładniej medyczne archiwa i po przeanalizowaniu 100 tysięcy przypadków dzieci urodzonych w ciągu ostatnich paru lat w brazylijskim stanie Paraiba, doszli oni do wniosku, że małogłowie zaczęło tam częściej występować już w 2012 roku, a więc na dwa lata przed tym jak wirus Zika przedostał się do tego kraju.

Wśród zarejestrowanych przypadków mikrocefalii przeważały przypadki lekkie, gdy rozmiary głowy noworodków tylko nieznacznie odbiegały od normy, a przypadki bardziej drastyczne zaczęły się pojawiać częściej dopiero w okolicach października roku 2014.

Autorzy nowych badań sądzą, że w pierwszym raporcie, który doprowadził do wybuchu histerii podano kilka tysięcy przypadków, które po dokładniejszych badaniach okazały się być fałszywym alarmem. Do tego dziwne wydaje się być, że wirus Zika nie prowadzi do takich problemów w innych krajach o podobnym klimacie, również dotkniętych tym patogenem.

Dlatego, ich zdaniem, zamiast rzucać się do walki z komarami, lekarze powinni lepiej poszukać innych możliwych przyczyn takich wad wrodzonych - radzą oni przyjrzeć się zwłaszcza środkom używanym w przemyśle rolnym pod kątem ich toksyczności - być może tu tkwi problem.

Oczywiście jedno badanie to zbyt mało by całkowicie odrzucić teorię o groźbie ze strony wirusa Zika, ale być może przyczyna problemu leży zupełnie gdzie indziej.

Źródło: Zdj.: By By Alvesgaspar (Own work) [ or ],