Miliard pasażerów Ubera

Uber - firma, która poprzez mobilną aplikację łączy chętnych do przewożenia kierowców z pasażerami, od samego początku budziła kontrowersje, a także sprzeciw środowiska taksówkarzy. Jednak jej wycena, oscylująca wokół 65 miliardów dolarów, nie jest wcale oderwana od rzeczywistości. Tuż przed końcem roku Uber poinformował, że udało mu się przewieźć miliardowego pasażera.

Uber - firma, która poprzez mobilną aplikację łączy chętnych do przewożenia kierowców z pasażerami, od samego początku budziła kontrowersje, a także sprzeciw środowiska taksówkarzy. Jednak jej wycena, oscylująca wokół 65 miliardów dolarów, nie jest wcale oderwana od rzeczywistości. Tuż przed końcem roku Uber poinformował, że udało mu się przewieźć miliardowego pasażera.

Uber - firma, która poprzez mobilną aplikację łączy chętnych do przewożenia kierowców z pasażerami, od samego początku budziła kontrowersje, a także sprzeciw środowiska taksówkarzy. Jednak jej wycena, oscylująca wokół 65 miliardów dolarów, nie jest wcale oderwana od rzeczywistości. Tuż przed końcem roku Uber poinformował, że udało mu się przewieźć miliardowego pasażera.

Oznacza to, że od samego początku firmy, od czerwca 2010 roku średnio udało się przewieźć 15 milionów osób miesięcznie. Oczywiście większość z nich pewnie została przewieziona w ostatnich miesiącach, bo Uber gwałtownie się rozwinął właśnie w tym czasie, tak więc kolejnego miliarda pasażerów spodziewać się możemy dużo szybciej, tym bardziej, że usługa ta staje się popularna także nad Wisłą.

Reklama

Oczywiście taksówkarze nadal będą protestować i będą starali się rzucać Uberowi legalne kłody pod nogi, lecz firma ta tak naprawdę rozwinie skrzydła wtedy, gdy będzie miała dostęp do autonomicznych samochodów - wtedy będziemy świadkami kolejnej rewolucji na polu transportu osób.

Na to jednak będziemy musieli pewnie poczekać jeszcze parę lat.

Póki co szczęśliwi pasażerowie o numerze 1000000000 dostali od Ubera talon o wartości 10 tysięcy funtów do wykorzystania na przejazdy, a także darmową wycieczkę do dowolnego miasta, w którym Uber prowadzi działalność.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy