Motoryzacja dźwignią polskiej gospodarki
Mimo nie najlepszej sytuacji na europejskich rynkach motoryzacyjnych panującej w roku 2010, polskie fabryki tej branży mogą uznać go za udany. Jak podano w ostatnich wyliczeniach eksport samochodów i części samochodowych z Polski przekroczył 17 miliardów Euro.
Mimo nie najlepszej sytuacji na europejskich rynkach motoryzacyjnych panującej w roku 2010, polskie fabryki tej branży mogą uznać go za udany. Jak podano w ostatnich wyliczeniach eksport samochodów i części samochodowych z Polski przekroczył 17 miliardów Euro.
Po pierwszych miesiącach 2010 roku w kilku krajach europejskich wygasły rządowe dopłaty stymulujące zakup nowych, przeważnie niewielkich samochodów. Spowodowało to, że produkcja w fabrykach leżących na terytorium Polski zaczęła spadać. Tendencja taka trwała aż do grudnia, kiedy to wreszcie zanotowano wzrosty, głównie dzięki poprawiającej się sytuacji na niemieckim rynku motoryzacyjnym. Ostatecznie eksport w roku 2010 zamkną się kwotą ponad 17 miliardów Euro, czyli o 7,8% więcej niż w roku 2009.
Odbiorcami samochodów produkowanych w Polsce były w większości kraje należące do Unii Europejskiej, gdzie trafiło 83% produkcji,a dynamika wzrostu wyniosła ogółem 103%. Pocieszającym zjawiskiem jest rosnący eksport do krajów spoza Unii, w których dynamika wzrostu wyniosła 146,23%.
Największymi odbiorcami polskiego eksportu są kolejno Niemcy, Włochy, Francja, Wielka Brytania i Hiszpania. Tradycyjnie już najwięcej samochodów wyjechało z fabryki Fiat Auto Poland w Tychach. Ubiegły rok zamknęła ona liczbą 522,6 tys. sztuk (65,39% udziału w polskim rynku). Drugie miejsce należy do Opla, który dzięki dobrym wynikom sprzedaży modelu Astra IV osiągnął wynik 158,7 tys. samochodów z czego, aż 120 tys. to produkcja Astry. Trzeci na liście Volkswagen, wytwarzający w Poznaniu samochody dostawcze osiągnął produkcję 77 178 szt.
Polską granicę najczęściej opuszczały Fiaty Panda (236 747 szt.), Fiaty 500 (185 102 szt.) i Ople Astra IV (120 000 szt.).
Źródło: Samar, zdjęcia: Fiat; Opel