Na upał - sztuczne chmury

Nad Katarem, niewielkim państwem znajdującym się w we wschodniej części Półwyspu Arabskiego, jako organizatorem Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2022 roku ciąży pewien bardzo poważny problem - panujący w tym kraju upał. Z tego powodu myślano nawet o przesunięciu imprezy na sezon zimowy. Jednak inżynierowie mają ciekawsze rozwiązanie...

Nad Katarem, niewielkim państwem znajdującym się w we wschodniej części Półwyspu Arabskiego, jako organizatorem Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2022 roku ciąży pewien bardzo poważny problem - panujący w tym kraju upał. Z tego powodu myślano nawet o przesunięciu imprezy na sezon zimowy. Jednak inżynierowie mają ciekawsze rozwiązanie...

Nad Katarem, niewielkim państwem znajdującym się w we wschodniej części Półwyspu Arabskiego, jako organizatorem Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2022 roku ciąży pewien bardzo poważny problem - panujący w tym kraju upał. Z tego powodu myślano nawet o przesunięciu imprezy na sezon zimowy. Jednak inżynierowie mają ciekawsze rozwiązanie...

Jak poważnym, zwłaszcza dla wyczynowych sportowców, może to być problemem niech świadczą chociażby zeszłoroczne zawody pływackie na otwartym akwenie w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, udział w których życiem przypłacił Amerykanin Fran Crippen.

Reklama

Temperatury osiągające w Katarze nawet 50 stopni Celsjusza są tam w sezonie letnim normalnością. Początkowo więc władze tego kraju chciały przenieść część spotkań w inne miejsce - gdzie byłoby chłodniej, lub też nawet przenieść całe rozgrywki na sezon zimowy - jednak FIFA nie zgodziła się na żaden z tych pomysłów.

Dlatego inżynierowie z Uniwersytetu Katarskiego odnaleźli inne rozwiązanie - sztuczne chmury - wykonane z niezwykle lekkiego włókna węglowego. Miały by one być wypełnione helem i zdalnie sterowane przy użyciu czterech, ładowanych za pomocą energii słonecznej silników. Każdy z takich sterowców miałby zainstalowane specjalne klimatyzatory oraz oczywiście sam w sobie zapewniał by cień.

Koszt jednego takiego balonu to pół miliona dolarów, lecz bogaci szejkowie nie bawią się w półśrodki. Ciekawe czy naprawdę zobaczymy to rozwiązanie w akcji. Dodatkowo każdy taki sterowiec mógłby mieć zainstalowane kamery, które pozwoliłyby na obejrzenie meczu z ciekawej perspektywy - co byłoby ich dodatkowym plusem.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy