Nadchodzą tranzystory z nanorurek węglowych

Kilka dni temu przedstawiliśmy Wam, jak będzie wyglądał nasz świat za 10 lat. Wspomnieliśmy wówczas o szybszych i mniej pożerających energii komputerach, które opierać się będą na tranzystorach wykonanych z nanorurek węglowych.

Kilka dni temu przedstawiliśmy Wam, jak będzie wyglądał nasz świat za 10 lat. Wspomnieliśmy wówczas o szybszych i mniej pożerających energii komputerach, które opierać się będą na tranzystorach wykonanych z nanorurek węglowych.

Kilka dni temu przedstawiliśmy Wam, . Wspomnieliśmy wówczas o szybszych i mniej prądożernych komputerach, które opierać się będą na tranzystorach wykonanych z nanorurek węglowych.

IBM poinformował właśnie, iż intensywnie pracuje nad rozwojem tej technologii i przewiduje, że wejdzie ona na rynek jeszcze przed końcem tej dekady. Jest to o tyle istotne, gdyż szybko zbliżamy się do magicznej granicy możliwości układów krzemowych, która wynosi 5 nanometrów.

Poniżej takiego procesu technologicznego potrzeba zastosowania jest innych materiałów, i tutaj nadzieja w węglowych nanorurkach, które idealnie nadają się do rozwoju procesorów. IBM eksperymentuje z tą technologią od połowy lat 90-tych, jednak do tej pory udało się zbudować układy scalone zawierające tylko 10 tysięcy nanorurkowych tranzystorów.

Reklama

Inżynierowie chcą jednak wykorzystać popularny krzem do osadzenia tranzystorów, co ułatwi ich zastosowanie w obecnych układach. IBM zakłada, że nowe procesory, składające się z miliardów tranzystorów opartych na nanorurkach węglowych, będą 5 razy wydajniejsze niż takie same układy krzemowe, przy tym pożerając znacząco mniej energii.

Tak więc Prawo Moore'a, które zakłada, że moc obliczeniowa komputerów podwaja się co 24 miesiące, nie utraci na wartości, przynajmniej w najbliższej dekadzie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy