Najmniejszy samochód świata

Jaki Waszym zdaniem jest najmniejszy samochód świata? Smart czy może Tata Nano? A pamiętacie silnik elektryczny składający się z pojedynczej molekuły? Tym razem nano-inżynierowie przygotowali cały samochód, który jest również jedną molekułą.

Jaki Waszym zdaniem jest najmniejszy samochód świata? Smart czy może Tata Nano? A pamiętacie ? Tym razem nano-inżynierowie przygotowali cały samochód, który jest również jedną molekułą.

Naukowcy z Uniwersytetu Twente w Holandii stworzyli pojazd z długim podwoziem i czterema kołami przyczepionymi do każdego z jego rogów. Wykonane to zostało w procesie technologicznym, który polegał na dostarczaniu niewielkich impulsów elektrycznych w celu łączenia ze sobą poszczególnych atomów. Gotowe miniaturowe auto wprawia się w ruch również za pomocą małych impulsów elektrycznych - pod wpływem których koła obracają się o 1/4 pełnego obrotu. Następnie naturalnie wykonują one kolejne ćwierć obrotu, aby wrócić do równowagi. Można wtedy wysłać im kolejny impuls... i tak w kółko.

Samochód przez swój mikroskopijny rozmiar jest bardzo wolny - porusza się on z prędkością sześciu nanometrów na 10 impulsów elektrycznych. I niestety "jeździć" można nim tylko w próżni, przy temperaturach zbliżonych do zera absolutnego. Może on jednak przewozić niewielki ładunek. Naukowcy teraz planują stworzenie maleńkiego pociągu z pojedynczych, połączonych ze sobą samochodzików.

A co mogłoby miniaturowe auto przewozić? Leki oczywiście. Zamysł jest taki, że być może gdy nie będzie do jego obsługi już konieczna próżnia i ekstremalna temperatura można by z jego pomocą dostarczać leki antyrakowe bezpośrednio do guza.

Najważniejsze jednak zostało już odkryte - każde z kół pojazdu jest bowiem miniaturowym silniczkiem elektrycznym, który być może będzie służył jako napęd we wszystkich przyszłych nanobotach.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas