Największe targi gier bronią się przed przemocą

Niestety nasze czasy stają się coraz bardziej niespokojne, a oznacza to, że zwłaszcza organizatorzy imprez masowych muszą myśleć o bezpieczeństwie ich uczestników. Dlatego na największe targi gier komputerowych - odbywający się w Kolonii Gamescom - nie wniesiecie już nawet niczego co przypomina z wyglądu broń.

Niestety nasze czasy stają się coraz bardziej niespokojne, a oznacza to, że zwłaszcza organizatorzy imprez masowych muszą myśleć o bezpieczeństwie ich uczestników. Dlatego na największe targi gier komputerowych - odbywający się w Kolonii Gamescom - nie wniesiecie już nawet niczego co przypomina z wyglądu broń.

Niestety nasze czasy stają się coraz bardziej niespokojne, a oznacza to, że zwłaszcza organizatorzy imprez masowych muszą myśleć o bezpieczeństwie ich uczestników. Dlatego na największe targi gier komputerowych - odbywający się w Kolonii Gamescom - nie wniesiecie już nawet niczego co przypomina z wyglądu broń.

Oczywiście zakaz ten może dotknąć najbardziej wszystkich cosplayerów, czyli ludzi przebierających się za postaci z gier, dzięki którym wszystkie imprezy dotyczące elektroniczne rozrywki wyglądają tak barwnie. Warto odnotować przy tym, że zakaz dotyczył będzie nie tylko replik uzbrojenia, lecz wszystkich przedmiotów mogących wyglądać jak broń - chodzi tu o to by przypadkiem nie przestraszyć żadnego uczestnika targów czy osoby postronnej.

Reklama

Zakazy wydają się być dość słuszne, tym bardziej, że takie masowe imprezy jak Gamescom mogą trafić na celownik terrorystów, którzy niestety osiągają swój cel - zaczynamy się bać i na każdym kroku oglądamy się przez ramię. Ale innego wyjścia chyba nie ma.

Źródło: , Zdj.: CC0

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy