Największy żelkowy wąż

Pamiętacie jeszcze gigantyczne żelkowe misie, a raczej niedźwiedzie? Do tej pory uchodziły one za największe słodycze tego typu. Teraz jednak pojawiło się coś znacznie większego i dłuższego, i choć nadal nadaje się do jedzenia, to prezentuje się niezbyt apetycznie.

Pamiętacie jeszcze gigantyczne żelkowe misie, a raczej niedźwiedzie? Do tej pory uchodziły one za największe słodycze tego typu. Teraz jednak pojawiło się coś znacznie większego i dłuższego, i choć nadal nadaje się do jedzenia, to prezentuje się niezbyt apetycznie.

Pamiętacie jeszcze , a raczej niedźwiedzie? Do tej pory uchodziły one za największe słodycze tego typu. Teraz jednak pojawiło się coś znacznie większego i dłuższego, i choć nadal nadaje się do jedzenia, to prezentuje się niezbyt apetycznie.

Za nowość w branży cukierniczej możemy uznać potężnego żelkowego węża. Waży on 12,2 kilograma, a jego długość to 2,5 m. Producent oferuje słodkiego gada w kilku kolorach i smakach miedzy innymi zielone jabłko, malinowy i wiśniowy. Gdybyśmy byli w stanie zjeść całego węża wówczas dostarczylibyśmy swojemu organizmowi 36.720 kalorii. Dlatego też lepszym rozwiązaniem będzie pocięcie go na 360 porcji, z których każda liczy sobie 120 kalorii. Cena takiego imprezowego węża wynosi 150 dolarów.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy