Nastolatka chodzi dzięki implantowi biodra z drukarki 3D

Większość zachwytów nad możliwościami drukarek 3D skoncentrowana jest wokół zapewnienia potencjalnym nabywcom szansy na samodzielne wytwarzanie dość banalnych przedmiotów życia codziennego, jak figurki ulubionych zawodników sportowych lub bohaterów filmowych. Nie można jednak zapominać, że technologia ta coraz częściej znajduje zastosowanie także w medycynie i zupełnie odmienia ludzkie życia.

Większość zachwytów nad możliwościami drukarek 3D skoncentrowana jest wokół zapewnienia potencjalnym nabywcom szansy na samodzielne wytwarzanie dość banalnych przedmiotów życia codziennego, jak figurki ulubionych zawodników sportowych lub bohaterów filmowych. Nie można jednak zapominać, że technologia ta coraz częściej znajduje zastosowanie także w medycynie i zupełnie odmienia ludzkie życia.

Większość zachwytów nad możliwościami drukarek 3D skoncentrowana jest wokół zapewnienia potencjalnym nabywcom szansy na samodzielne wytwarzanie dość banalnych przedmiotów życia codziennego, jak figurki ulubionych zawodników sportowych lub bohaterów filmowych. Nie można jednak zapominać, że technologia ta coraz częściej znajduje zastosowanie także w medycynie i zupełnie odmienia ludzkie życia.

Jednym z takich przypadków jest 15-letnia dziewczyna ze Szwecji, która dzięki belgijskiej firmie zajmującej się projektowaniem implantów, mogła porzucić wózek inwalidzki i stanąć na własne nogi. Nastolatka cierpiała z powodu łagodnego nowotworu, którego usunięcie pociągnęło za sobą pewne komplikacje i spowodowało uszkodzenia miednicy – to z kolei mogło na zawsze uniemożliwić jej chodzenie.

Reklama

Na szczęście lekarz zajmujący się jej przypadkiem znalazł stronę internetową Mobelife, na której producent chwalił się projektowaniem i produkcją implantów do specjalistycznych rekonstrukcji kości i stawów. Na podstawie tomografii stworzono rysunek unikatowej dla pacjentki anatomii kości, a następnie „wydrukowano” gotowy implant. Jego wszczepienie niemal natychmiast uwolniło dziewczynę od bólu i pozwoliło jej znowu stanąć na nogi.

Czyżby drukarki 3D były więc przyszłością medycyny? Czas pokaże …

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy