Naukowcy odtwarzają życie sprzed 4 miliardów lat
Gdy myślimy o ożywianiu dawno wymarłych organizmów to na myśl przychodzą głównie (dzięki Hollywoodowi) dinozaury. Ale naukowcy ze Scripps Research Institute planują odtworzyć życie dużo starsze - sprzed 4 miliardów lat.
Gdy myślimy o ożywianiu dawno wymarłych organizmów to na myśl przychodzą głównie (dzięki Hollywoodowi) dinozaury. Ale naukowcy ze Scripps Research Institute planują odtworzyć życie dużo starsze - sprzed 4 miliardów lat.
Życie to nazywane jest "światem RNA", bo zasadniczo istniało ono jeszcze przed erą wszechobecnego dziś DNA i białek. Badaczom ze Scripps Research Institute udało się już wykonać wielki krok ku powrotowi tamtego świata - prawdopodobnie po raz pierwszy od końca ery RNA, a więc od 4 miliardów lat, powstały złożone rybozymy - a więc substancje, które potrafią katalizować określone reakcje chemiczne pełniąc taką samą funkcję jak enzymy białkowe.
Stworzony w laboratorium rybozym potrafi jednocześnie wzmacniać informacje genetyczne, a do tego tworzyć nowe cząsteczki - skutecznie replikuje on krótkie fragmenty RNA i jest w stanie je transkrybować (czyli, w telegraficznym skrócie, tłumaczyć) . A tak właśnie (tylko jeszcze bardziej zaawansowanie) prawdopodobnie wyglądało to w pradawnym świecie, który wyprzedzał nasz o miliardy lat, i w którym nie było enzymów zajmujących się replikacją i transkrypcją materiału genetycznego.
Badania będą kontynuowane, a dzięki nim być może uda nam się jeszcze zbliżyć do źródła całego ziemskiego życia.
Źródło: , Zdj.: PD