Naukowcy potrafią nagrywać sny

Badacze z Uniwersytetu Berkeley odkryli niedawno w jaki sposób można wyciągnąć z naszego mózgu obrazy naszych myśli, a następnie odtworzyć je na wideo. Dzięki temu możliwe ma być nagrywanie naszych snów. Zobaczcie jak wygląda takie nagranie.

Badacze z Uniwersytetu Berkeley odkryli niedawno w jaki sposób można wyciągnąć z naszego mózgu obrazy naszych myśli, a następnie odtworzyć je na wideo. Dzięki temu możliwe ma być nagrywanie naszych snów. Zobaczcie jak wygląda takie nagranie.

Badacze z Uniwersytetu Berkeley odkryli niedawno w jaki sposób można wyciągnąć z naszego mózgu obrazy naszych myśli, a następnie odtworzyć je na wideo. Dzięki temu możliwe ma być nagrywanie naszych snów. Zobaczcie jak wygląda takie nagranie.

Wszystko opiera się o dobrze znaną metodę rezonansu magnetycznego - przy pomocy której najpierw skanuje się mózg człowieka, pokazując mu jednocześnie film. Maszyna po zeskanowaniu zapamiętuje jakie wzorce w naszym umyśle odpowiadają jakim obrazom. Po połączeniu wyników takiego skanu z wielką bazą danych, zdolną porównać 18 milionów sekund losowych nagrań umieszczonych na YouTube z uzyskanymi z naszego mózgu wzorami.

Reklama

Następnie maszyna wybiera 100 klipów, które najbardziej pasują do wzorów z umysłu i łączy je w jeden obraz. Takie dopasowanie i łączenie nagrań w jedno następuje co sekundę, a więc taki jest "czas odświeżania" nagrania z naszego snu. Efekt jest dość :

Jak zapewne domyślacie się, dopracowania wymaga tu algorytm dobierania źródłowych klipów wideo oraz rozdzielczość sensora. Jednak gdy zostanie to już zrobione to można sobie wyobrazić, że wystarczy podłączyć się pod MRI, pójść spać i dostaniemy gotowe nagranie naszych snów.

Na razie technologia ta raczej nie posłuży nikomu do odczytywania snów i myśli innych ludzi, lecz naukowcy sądzą, że w ciągu dekady-dwóch będzie to możliwe. Może to pomóc o wiele lepiej zrozumieć co dzieje się w umysłach pacjentów w śpiączce.

Poza tym pewnie niejeden z nas chętnie zapłaciłby za domową wersję takiej maszyny, pozwalającą obejrzeć o czym tym razem śniliśmy.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy