New Horizons coraz bliżej celu

Kilka dni temu - 10 lutego - zmierzająca na Plutona sonda New Horizons przekroczyła magiczną granicę 2 miliardów mil pokonanych w przestrzeni kosmicznej. Jest to 2/3 trasy, a więc od karłowatej planety dzieli ją okrągły miliard mil.

Kilka dni temu - 10 lutego - zmierzająca na Plutona sonda New Horizons przekroczyła magiczną granicę 2 miliardów mil pokonanych w przestrzeni kosmicznej. Jest to 2/3 trasy, a więc od karłowatej planety dzieli ją okrągły miliard mil.

Pokonany przez sondę dystans równy jest podróży na Saturna (z Ziemi) i z powrotem. Mimo, że do celu zostały jeszcze 3 lata lotu naukowcy już ogłaszają sukces, a ostatnią fazę lotu nazywają "końcowym rejsem".

New Horizons - sonda o napędzie atomowym - jako pierwsza w historii przyjrzy się dokładnie Plutonowi oraz jego księżycom.

Obecnie cała elektronika statku jest w stanie uśpienia. Zostanie ona wybudzona dopiero za 2 lata w kwietniu - na długi, dwumiesięczny okres testowania systemów i przyrządów. Wtedy też inżynierowie przetestują jak poradzi sobie ona z podejściem do planety symulując ten manewr. W czasie tej symulacji sonda wykona każdy najmniejszy ruch, identycznie jak miałoby to miejsce w przypadku prawdziwego podejścia. Wtedy też zaktualizowane zostanie jej oprogramowanie.

Z odległości, w jakiej sonda obecnie się od Słońca znajduje, nasza gwiazda wygląda jak jasna kropka (ma ono ok. 1/400 jasności - w porównaniu do tej widzianej z Ziemi) pomiędzy Bliźniętami i Orionem.

Ciekawym faktem jest to, że sonda New Horizons jest najszybszym obiektem stworzonym przez człowieka - poruszając się z prędkością około miliona mil na dobę. Podróż na Księżyc zajęła by w niej zaledwie 6 godzin.

W marcu 2015 powinniśmy dostać pierwsze obrazy Plutona, gdyż właśnie wtedy sonda ma się znaleźć w odległości 93 milionów mil od tej planety - czyli w odległości jaka dzieli Ziemię od Słońca.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas