Nie tylko Amber Gold

Ponad rok temu pisaliśmy o rewolucyjnej, wirtualnej walucie BitCoin (warto przeczytać, żeby mieć ogólne pojęcie z czym to się je). Można się było domyślać, że świadomi użytkownicy takiej anonimowej waluty, którzy cenią przez wszystkim swoje bezpieczeństwo nie dadzą się nabrać na finansową piramidę. Błąd - przepadło ponad 5 milionów dolarów.

Ponad rok temu pisaliśmy o rewolucyjnej, wirtualnej walucie BitCoin (warto przeczytać, żeby mieć ogólne pojęcie z czym to się je). Można się było domyślać, że świadomi użytkownicy takiej anonimowej waluty, którzy cenią przez wszystkim swoje bezpieczeństwo nie dadzą się nabrać na finansową piramidę. Błąd - przepadło ponad 5 milionów dolarów.

Ponad rok temu (warto przeczytać, żeby mieć ogólne pojęcie z czym to się je). Można się było domyślać, że świadomi użytkownicy takiej anonimowej waluty, którzy cenią przez wszystkim swoje bezpieczeństwo nie dadzą się nabrać na finansową piramidę. Błąd - przepadło ponad 5 milionów dolarów.

Jeden z internautów, który znany jest tylko pod pseudonimem Pirateat40 jakiś czas temu otworzył internetowy "fundusz inwestycyjny" dla wszystkich zainteresowanych szybkim pomnożeniem swojej wirtualnej gotówki.

Jak każda szanująca się piramida finansowa - także ta stworzona przez Pirateat40 początkowo wypłacała inwestorom pieniądze. A procenty były oszałamiające - w ciągu kilku tygodni można było podwoić włożoną tam sumę. I jak w przypadku każdego takiego przedsięwzięcia - szybciutko pocztą pantoflową rozeszły się wieści, że można nieźle zarobić i chętnych przybywało w tempie ekspresowym.

Reklama

Jednak jakiś czas temu zaczęły się pojawiać problemy z wypłatami, a Pirateat40 mamił inwestorów kłamstwami - że pieniądze zostaną wypłacone niedługo, że ma problemy etc.

Oczywiście jak szybko pojawił się w sieci - tak szybko z niej zniknął, a liczy się, że w ostatnich momentach w jego piramidzie znajdowało się około 500 tysięcy Bitcoinów. Według obecnego kursu wymiany to ponad 5.6 miliona dolarów.

Jak widać - nabrać nie tylko da się nieświadomych ludzi omamionych ładnym logo i dużą kampanią reklamową. Chciwość dotyka każdego - bez wyjątku.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy