Nowe cząstki elementarne?

Naukowcy obsługujący jeden z najpotężniejszych akceleratorów cząstek elementarnych na świecie - mieszczący się w Fermi National Accelerator Laboratory (Fermilab) Tevatron, odkryli pewną anomalię, która może okazać się nową cząstką elementarną lub nowym oddziaływaniem podstawowym.

Naukowcy obsługujący jeden z najpotężniejszych akceleratorów cząstek elementarnych na świecie - mieszczący się w Fermi National Accelerator Laboratory (Fermilab) Tevatron, odkryli pewną anomalię, która może okazać się nową cząstką elementarną lub nowym oddziaływaniem podstawowym.

Naukowcy obsługujący jeden z najpotężniejszych akceleratorów cząstek elementarnych na świecie - mieszczący się w Fermi National Accelerator Laboratory (Fermilab) Tevatron, odkryli pewną anomalię, która może okazać się nową cząstką elementarną lub nowym oddziaływaniem podstawowym.

Jeśli wyniki badań nie są obarczone błędem to mogą one okazać się pierwszą od ponad 50 lat zmianą w tak zwanym modelu standardowym w fizyce. Z tego względu naukowcy wręcz siedzą jak na szpilkach czekając na potwierdzenie anomalii.

Istnieje szansa wynosząca około jeden do tysiąca, że wynik badań jest tylko i wyłącznie efektem wahania statystycznego. Aby środowisko uznało odkrycie za prawdziwe, naukowcy muszą zbić tę szansę na jeden do miliona.

Reklama

Liczą więc oni, że więcej badań prowadzonych na Tevatronie lub też ewentualne powtórzenie ich na Wielkim Zderzaczu Hadronów przyniesie definitywne rozwiązanie. Ma to nastąpić jeszcze latem tego roku.

Anomalia została zaobserwowana podczas eksperymentów w Tevatronie, w którym rozpędzone protony zderzane były z antyprotonami z częstotliwością około 2 milionów razy na sekundę. Normalnie wynikiem takiego oddziaływania jest ciężki bozon W oraz dwa dżety kwarków.

Jednakże w 10 tysiącach przypadków efekt był inny od przewidywanego. Do tego w około 250 z nich powstała bardzo ciężka, nieznana cząsteczka.

Niestety cząsteczka ta nie pojawia się w innych analizach, w których powinna. Dlatego celem fizyków jest teraz wyeliminowanie wszystkich innych możliwości.

Na razie jednak podchodzą oni do wyników z pewną rezerwą i myślą, że uda się istnienie nowej cząsteczki wyjaśnić za pomocą starych praw fizyki. Jeśli nie - szykuje się prawdziwa rewolucja.

Źródła: ,

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy