Nowe diesle trują nas o wiele mniej niż benzyny

Afera Dieselgate ujawniła niewyobrażalne i zakrojone na globalną skalę fałszerstwa koncernów samochodowych, zwłaszcza niemieckich, dotyczące zaniżanych poziomów zanieczyszczeń generowanych przez silniki diesla. Ostatnie międzynarodowe badanie...

Afera Dieselgate ujawniła niewyobrażalne i zakrojone na globalną skalę fałszerstwa koncernów samochodowych, zwłaszcza niemieckich, dotyczące zaniżanych poziomów zanieczyszczeń generowanych przez silniki diesla.

Ostatnie międzynarodowe badanie, które zostało przeprowadzone na 11 głównych światowych rynkach motoryzacyjnych pokazało, że samochody powinny wyprodukować do atmosfery 8,6 miliona ton tlenku azotu, tymczasem rzeczywiste pomiary wykazały, że wyemitowały one o 4,6 miliona ton więcej (ok. 50 procent więcej), czyli w sumie jest to aż 13,2 miliona ton mieszaniny tlenków azotu o nieznanym składzie ().

Teraz naukowcy wzięli pod lupę najnowsze silniki diesla, aby sprawdzić, jak wygląda w ich przypadku poziom emisji zanieczyszczeń. Okazuje się, że emitują one mniej spalin od samochodów, które zasila benzyna!

Badanie zostało opublikowane w raporcie Scientific Reports, a przeprowadzono je przez specjalistów z Uniwersytetu Montrealskiego, którzy pracowali pod kierownictwem Patricka Hayesa.

Naukowiec zauważa, że "olej napędowy jest obecnie dużo czystszy, organy ochrony środowiska powinny więc teraz bardziej skupiać się na zanieczyszczeniach produkowanych przez samochody napędzane benzyną".

Nowoczesny filtr cząstek stałych w silniach diesla. Fot. Wikipedia.

Podczas eksperymentów wykonanych w Instytucie im. Paula Scherrera w Szwajcarii wykazano, że "samochody benzynowe emitują do atmosfery średnio 10 razy więcej pyłów zawieszonych w temperaturze 22 stopni Celsjusza i 62 razy wyższe w temperaturze minus 7 stopni Celsjusza w porównaniu do samochodów z silnikami wysokoprężnymi".

Mniejsze zanieczyszczenia emitowane przez diesle są świetnie widoczne przede wszystkim w nowych technologiach zastosowanych w nowych silnikach. Teraz wyposaża się takie jednostki w filtry cząstek stałych, które znacząco redukują emisję zanieczyszczeń, poprzez oczyszczanie gazów spalinowych z cząstek sadzy i popiołu.

Dzięki temu są one bardziej ekologiczne, niż silniki benzynowe. To one teraz wymagają większej uwagi władz, bo w ich przypadku od dawna nie czyni się absolutnie nic, a przecież po świecie jeździ ich znacznie więcej, niż diesli.

Źródło: / Fot. Wikipedia/Twitter

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas