Odkryto trzeci pas Van Allena

Pasy Van Allena (zwany także pasami radiacyjnymi) to otaczający naszą planetę obszar bardzo intensywnego promieniowania wywoływanego przez naładowane cząstki o bardzo dużej energii, które łapane są przez ziemskie pole magnetyczne. Do tej pory sądzono, że istnieją tylko dwa takie pierścienie, lecz teraz naukowcy z NASA informują, że trzeba będzie przepisać podręczniki.

Pasy Van Allena (zwany także pasami radiacyjnymi) to otaczający naszą planetę obszar bardzo intensywnego promieniowania wywoływanego przez naładowane cząstki o bardzo dużej energii, które łapane są przez ziemskie pole magnetyczne. Do tej pory sądzono, że istnieją tylko dwa takie pierścienie, lecz teraz naukowcy z NASA informują, że trzeba będzie przepisać podręczniki.

Pasy Van Allena (zwany także pasami radiacyjnymi) to otaczający naszą planetę obszar bardzo intensywnego promieniowania wywoływanego przez naładowane cząstki o bardzo dużej energii, które łapane są przez ziemskie pole magnetyczne. Do tej pory sądzono, że istnieją tylko dwa takie pierścienie, lecz teraz naukowcy z NASA informują, że trzeba będzie przepisać podręczniki.

Pierwsze Pasy Van Allena odkryte zostały przez amerykańskiego fizyka Jamesa Van Allena w 1958 roku i trzeba było ponad 50 lat, aby odkryć trzeci - ostatni już pas promieniowania.

Reklama

Dokonano tego przy użyciu dwóch identycznych satelitów nazwanych Van Allen Probes, które wystrzelone zostały na orbitę w zeszłym roku i miały jedno zadanie - bardzo dokładne mapowanie obszaru pasów radiacyjnych, monitorowanie enegii cząstek i śledzenie fal magnetycznych.

Dostrzec trzeci pas Van Allena udało się tylko dzięki czystemu szczęściu - grupa naukowców pracujących przy misji nie mogąc wytrzymać postanowiła zaledwie trzy dni po starcie uruchomić  znajdujący się na pokładzie satelitów instrument REPT (Relativistic Electron Proton Telescope).

Decyzja ta była powodowana tym, że na orbicie znajdowała się jeszcze inna misja nazwana SAMPEX (Solar, Anomalous, and Magnetospheric Particle Explorer), która miała zostać zakończona w przeciągu kilku dni, a astronomowie obsługujący obie misje chcieli koniecznie porównać swoje obserwacje.

I niedługo po włączeniu REPT doszło do kolejnego, szczęśliwego przypadku - zwiększyła się aktywność Słońca i w kierunku naszej planety ruszyło więcej naładowanych cząstek, przez co pasy Van Allena zaczęły się rozrastać. Nowe cząstki były łapane przez pole magnetyczne Ziemi osiągając rekordowe energie, a same pasy zwiększały swój rozmiar. W pewnym momencie doszło do czegoś bardzo nieoczekiwanego - ułożyły się one w nową konfigurację tworząc trzeci, sięgający w przestrzeń kosmiczną pas.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy