Odkryto życie sprzed 100 tysięcy lat

. Wątpliwości nie mają jednak brytyjscy badacze z British Antarctic Survey, którzy ogłosili właśnie, że udało im się znaleźć pewne dowody na istnienie w skrytych pod lodem jeziorach form życia, które ewoluują tam bez kontaktu ze światem na powierzchni nawet od setek tysięcy lat.

Naukowcy z BAS wspierani przez kolegów z Uniwersytetu Northumbrii w Newcastle i Uniwerstetu Edynburskiego w ogóle nie sięgnęli w tym celu po wiertła - wykorzystali oni naturalny proces. Dzięki ociepleniu klimatu lód cofnął się bowiem w niektórych miejscach o wiele metrów odsłaniając niektóre z jezior skrytych pod nim od ponad 100 tysięcy lat.

Udało im się pobrać próbki z Jeziora Hodgson, które w przeszłości pokrywało aż 400 metrów lodu. Dziś zamarznięta pokrywa ma grubość zaledwie 3-4 metrów dzięki czemu wodę można było pobrać z łatwością lecz na tym badacze nie poprzestali. Dowiercili się oni 93 metry w dół do dna jeziora skąd pobrali próbki mułu.

Był ku temu dobry powód - w bardzo słonym i bardzo zimnym jeziorze woda stanowi warunki niemal nie do przeżycia nawet dla najbardziej ekstremalnych organizmów, jednak w mułach w okolicach dna warunki te były dużo lepsze. Tam, na głębokości 3.2 metra poniżej dna jeziora odkryto mikroby, które liczyć sobie mogą niemal sto tysięcy lat. Cześć ich DNA pokrywa się z najstarszymi organizmami jakie można znaleźć na powierzchni Ziemi, jednak 23% materiału genetycznego była zupełnie nowa, wcześniej przez naukę nieznana.

Ekstremofile zamieszkujące w tak ciężkich warunkach wytworzyły sobie bardzo unikalne mechanizmy chemicznego podtrzymywania życia zarówno w warunkach tlenowych jak i beztlenowych. Dlatego też organizmy te są tak interesujące dla badaczy - mogą one skrywać w sobie sekret życia poza Ziemią.

Źródło: