Wagnerowcy przejęli łódź straży granicznej Rosji. Wstęp do obalenia Putina?
Estońskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych opublikowało zdjęcia i nagranie wideo, ukazujące rosyjską łódź patrolową służby granicznej na rzece Narva, gdzie zamiast standardowej flagi powiewała czarna flaga z białą czaszką, czyli symbol najemników z grupy Wagnera. Ten niepokojący incydent, interpretowany jako prowokacja Moskwy, może nie tylko testować granice NATO, ale także sygnalizować głębsze wewnętrzne konflikty w Rosji, w tym potencjalne przygotowania do zamachu stanu przeciwko Władimirowi Putinowi.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Estonii poinformowało o niepokojącym incydencie na rzece Narva, która stanowi granicę między Estonią a Rosją. Estońscy urzędnicy opublikowali zdjęcia i nagranie wideo ukazujące rosyjską łódź patrolową służby granicznej, na której powiewała czarna flaga z białą czaszką, czyli symbol najemników z grupy Wagnera.
Według estońskiego resortu, obecność tej flagi sugeruje, że najemnicy Wagnera mogli przejąć kontrolę nad rosyjskimi jednostkami granicznymi w tym rejonie, co budzi poważne obawy o stabilność regionu. Incydent miał miejsce w niedzielę, 2 listopada 2025 roku, i jest postrzegany jako prowokacja ze strony Moskwy w kontekście trwającego napięcia na wschodniej flance NATO.
Wagnerowcy przejęli łódź straży granicznej Rosji
Na opublikowanych materiałach widać wyraźnie łódź służby granicznej FSB poruszającą się po Narvie, z flagą Wagnera łopoczącą na maszcie. Estońskie władze podkreślają, że flaga ta nie jest standardowym oznakowaniem rosyjskich sił granicznych, co wskazuje na nieautoryzowaną obecność paramilitarnych najemników. Nagranie wideo pokazuje łódź płynącą wzdłuż estońskiego brzegu, co narusza konwencje graniczne i zwiększa ryzyko eskalacji.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Estonii natychmiast udostępniło te dowody w mediach społecznościowych i na swojej stronie, apelując o międzynarodową uwagę na potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa bałtyckiego. To nie pierwszy raz, gdy Rosja testuje granice państw NATO, ale symbolika Wagnera, grupy oskarżanej o zbrodnie wojenne w Ukrainie, dodaje sprawie szczególnego wydźwięku.
Wagnerowcy mają dość i chcą obalić Putina?
Estoński rząd zareagował natychmiastowo, wzywając rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych do pilnego wyjaśnienia sytuacji. Szef estońskiego MSZ, Margus Tsahkna, określił incydent jako "poważne i niedopuszczalne naruszenie suwerenności", podkreślając, że obecność Wagnera na granicy może sygnalizować głębsze zmiany w strukturze rosyjskich sił zbrojnych.
Tallin rozważa również zgłoszenie sprawy do NATO i Unii Europejskiej, by wzmocnić monitoring granicy. W międzyczasie estońskie służby graniczne zwiększyły patrole na Narvie, aby zapobiec dalszym prowokacjom. Rosja na razie nie skomentowała żądania, co tylko pogłębia podejrzenia o celowe działanie.
Rosja prowokuje Estonię i całe NATO
To już kolejny groźny rosyjski incydent na granicy estońskiej. W zeszłym tygodniu doszło do zamknięcia drogi Saatse Boot z powodu nieoznakowanych żołnierzy czy naruszenia wód terytorialnych. Eksperci ostrzegają, że integracja najemników Wagnera, po rzekomym rozformowaniu grupy w 2023 roku, z regularnymi siłami rosyjskimi może oznaczać hybrydową taktykę destabilizacji NATO. Dla Estonii, małego państwa bałtyckiego o silnych powiązaniach z Zachodem, takie wydarzenia podkreślają potrzebę wzmocnienia obrony i dyplomacji.
W tle pozostaje wojna w Ukrainie, gdzie Wagner był kluczowym aktorem, co czyni ten patrol nie tylko prowokacją, ale potencjalnym sygnałem szerszych ambicji rosyjskich służb w regionie. Pojawiają się też głosy, że coraz częstsza obecność symboli Wagnera może być przesłanką świadczącą o możliwości próby powolnego dokonywania zamachu stanu i obalenia Władimira Putina, patrząc na tę sytuację przez pryzmat wcześniejszego buntu grupy.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub GeekWeek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!










