Ośmiornice widzą przez skórę

Skóra ośmiornic jest niesamowita - potrafią one dostosowywać jej kolor i fakturę do otoczenia, mogą przesyłać między sobą sygnały, a do tego jest ona bardzo elastyczna. A teraz okazuje się, że to nie koniec, bo zwierzęta te przez skórę także widzą.

Skóra ośmiornic jest niesamowita - potrafią one dostosowywać jej kolor i fakturę do otoczenia, mogą przesyłać między sobą sygnały, a do tego jest ona bardzo elastyczna. A teraz okazuje się, że to nie koniec, bo zwierzęta te przez skórę także widzą.

Skóra ośmiornic jest niesamowita - potrafią one dostosowywać jej kolor i fakturę do otoczenia, mogą przesyłać między sobą sygnały, a do tego jest ona bardzo elastyczna. A teraz okazuje się, że to nie koniec, bo zwierzęta te przez skórę także widzą.

Podczas najnowszych badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara okazało się, że skóra ośmiornic zawiera te same białka pigmentu, które znajdują się w oczach, dzięki czemu jest ona wrażliwa na światło.

Za zmianę barw ich skóry odpowiadają struktury zwane chromatoforami i choć w latach 60 odkryto, że reagują one bezpośrednio na światło (bez udziału mózgu) to nikt nie zbadał tego dokładniej.

Reklama

W trakcie naświetlania fragmentów skóry ośmiornic okazało się, że najlepiej reagują one na światło niebieskie (długość fali 480 nm) - tak samo jak opsyny, grupa receptorów znajdujących się w oku. Dalsze badanie wykazało, że w skórze ośmiornic znajdują się nie tylko opsyny, ale także białko G alfa i fosfolipaza C - enzymy służące do przesyłania sygnałów z opsyn do wnętrza komórek.

Posiadanie opsyn w skórze nie jest wyłączną cechą ośmiornic, ale w ich przypadku wyjaśnia to doskonale umiejętność zmiany koloru przez te głowonogi. Luźne rozmieszczenie tych komórek wskazuje na to, że przez skórę ośmiornice są w stanie wykryć raczej wyłącznie zmianę natężenia oświetlenia, a nie dokładny obraz - ale i tak jest to fascynująca właściwość. Dodatkowo naukowcy podejrzewają, że opsyny mogą służyć także jako czujniki mechaniczne, ale wymaga to dalszych badań.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy