Otępienie na drodze ku podbojowi Marsa

Teraz już nie tylko ambitni wizjonerzy tacy jak Elon Musk mówią o podboju Marsa - realnie o takiej perspektywie wypowiada się także NASA i amerykańskie władze. Jednak do rozwiązania jest jeszcze bardzo poważny problem - trzeba ochronić mózgi kolonistów przed zgubnymi skutkami dalekich podróży kosmicznych.

Teraz już nie tylko ambitni wizjonerzy tacy jak Elon Musk mówią o podboju Marsa - realnie o takiej perspektywie wypowiada się także NASA i amerykańskie władze. Jednak do rozwiązania jest jeszcze bardzo poważny problem - trzeba ochronić mózgi kolonistów przed zgubnymi skutkami dalekich podróży kosmicznych.

Teraz już nie tylko ambitni wizjonerzy tacy jak Elon Musk mówią o podboju Marsa - realnie o takiej perspektywie wypowiada się także NASA i amerykańskie władze. Jednak do rozwiązania jest jeszcze bardzo poważny problem - trzeba ochronić mózgi kolonistów przed zgubnymi skutkami dalekich podróży kosmicznych.

Naukowcy z University of California w Irvine odkryli, że dłuższa ekspozycja na bardzo energetyczne promieniowanie kosmiczne - na jakie podczas długich podróży narażeni będą astronauci - grozi im przypadłość zwana "space brain", która objawia się poważnymi zaburzeniami poznawczymi i otępieniem.

Reklama

Nowe badanie było kontynuacją tego, które wyniki opisano w zeszłym roku, i które pokazywało wpływ krótszego przebywania w przestrzeni kosmicznej na mózg. W jego ramach wystawiono szczury na promieniowanie naładowanymi cząstkami w NASA Space Radiation Laboratory (które z kolei mieści się w nowojorskim Brookhaven National Laboratory), a następnie wysłano na badania na Uniwersytet Kalifornijski.

Odkryto, że nawet pół roku po zakończeniu "naświetlania" w mózgu zwierząt istnieje poważny stan zapalny, a neurony uległy uszkodzeniu. Wszystko to zakłóca poważnie przepływ sygnałów elektrycznych pomiędzty neuronami przez co zwierzęta dużo gorzej radziły sobie w testach badających umiejętności uczenia się i pamięć.

Ale na tym nie koniec, bo dodatkowo okazało się, że wpływa to na mechanizmy, które redukują wpływ wcześniejszych, nieprzyjemnych doświadczeń, co oznacza, że astronauci dodatkowo musieliby się podczas długiej kosmicznej podróży zmagać ze znacznie podwyższonym poziomem stresu i niepokoju.

Po raz kolejny dostajemy zatem podkreślenie konieczności stworzenia odpowiedniej tarczy, która w przestrzeni kosmicznej zastąpi nam ziemską magnetosferę chroniąc przed promieniowaniem i jego bardzo groźnymi dla zdrowia skutkami.

Źródło: , Zdj.: PD

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy