Pierwsze nagranie mózgu kobiety podczas... orgazmu
Zastanawialiście się kiedyś jak może wyglądać mózg kobiety podczas momentu najwyższego uniesienia? Teraz, dzięki nieocenionym naukowcom, macie szanse zobaczyć takie nagranie, które stworzone zostało z trójwymiarowych skanów MRI mózgu w chwili przeżywania orgazmu.
Zastanawialiście się kiedyś jak może wyglądać mózg kobiety podczas momentu najwyższego uniesienia? Teraz, dzięki nieocenionym naukowcom, macie szanse zobaczyć takie nagranie, które stworzone zostało z trójwymiarowych skanów MRI mózgu w chwili przeżywania orgazmu.
Obrazowanie magnetyczno-rezonansowe mózgu postanowiła na sobie przeprowadzić pewna doktorantka, a zarazem seksuolog podczas zapewniania sobie orgazmu wewnątrz maszyny do przeprowadzania właśnie takich skanów. Było to częścią jej rozprawy doktorskiej.
W efekcie możemy zobaczyć poniższe nagranie. Kolory oznaczają poziom tlenu we krwi - im jaśniejszy kolor tym jest O2 więcej. Całość trwała 12 minut (na wideo zachodzi to w przyspieszonym tempie). Początkowo widać jak pojawia się aktywność w korze sensorycznej - szczególnie w obszarze odpowiedzialnym za przetwarzanie sygnałów nerwowych z genitaliów (oraz sutków). Z czasem można zauważyć zwiększającą się aktywność układu limbicznego, który odpowiada za emocje - w tym zadowolenie - oraz za pamięć. Aktywuje się też hipokamp - który z kolei może włączać różne inne części mózgu (również on bierze udział na przykład w napadzie padaczkowym).
Tuż przed samym orgazmem skacze gwałtownie aktywność w móżdżku i korze czołowej, a następnie dochodzi do finału - podwzgórze zalewa cały umysł oksytocyną i dopaminą - hormonami odpowiedzialnymi za właściwe odczucie orgazmu. Widać także pewne poruszenie w jądrze półleżącym (nucleus accumbens) - które łączone jest z nagrodą, śmiechem i przyjemnością, lecz także z uzależnieniami, agresją, strachem i efektem placebo.
W całym badaniu nie chodziło jednak o przyjemność. Dokładne bowiem zbadanie procesów zachodzących w naszym centralnym komputerze podczas największej przyjemności mogą pozwolić opracować w przyszłości lepsze metody radzenia sobie z bólem.
Źródło: