Pierwsze zdjęcie super-tajnego chińskiego lotniskowca

Amerykańska firma DigitalGlobe Inc. ogłosiła ostatnio, że udało jej się wykonać unikalne satelitarne zdjęcie. Po raz pierwszy uchwycony został bowiem w akcji super-tajny chiński lotniskowiec Shi Lang, który ma zabezpieczać interesy Państwa Środka na Morzu Południowochińskim.

Amerykańska firma DigitalGlobe Inc. ogłosiła ostatnio, że udało jej się wykonać unikalne satelitarne zdjęcie. Po raz pierwszy uchwycony został bowiem w akcji super-tajny chiński lotniskowiec Shi Lang, który ma zabezpieczać interesy Państwa Środka na Morzu Południowochińskim.

Amerykańska firma DigitalGlobe Inc. ogłosiła ostatnio, że udało jej się wykonać unikalne satelitarne zdjęcie. Po raz pierwszy uchwycony został bowiem w akcji super-tajny chiński lotniskowiec Shi Lang, który ma zabezpieczać interesy Państwa Środka na Morzu Południowochińskim.

Zdjęcie, które widzicie poniżej przedstawia lotniskowiec Shi Lang (dawniej Wariag; co ciekawe - nazwa ta pochodzi od nazwiska generała, który podbił niegdyś Tajwan) podczas pierwszej próby morskiej po Morzu Żółtym.

Chiny cały czas twierdzą, że okręt ten został stworzony w celach naukowych i szkoleniowych, jednak sam fakt jego powstania dość mocno zabolał generałów w Pentagonie. Tworzenie silnej floty ma bowiem służyć ich zdaniem bardziej agresywnym próbom przyłączenia Tajwanu do Chin - czemu sprzeciwia się większość jego mieszkańców.

Reklama

Państwo Środka jeśli chodzi o siłę marynarki wojennej nadal pozostaje daleko w tyle za Stanami Zjednoczonymi. USA posiada obecnie 11 lotniskowców na służbie, a dwa kolejne superlotniskowce są w produkcji.

Natomiast jedyny chiński lotniskowiec jest konstrukcją, której żywot rozpoczął się jeszcze w Związku Radzieckim. Po upadku ZSRR przypadł on "w spadku" Ukrainie, a w 1998 roku za 20 milionów dolarów odkupiła go mająca siedzibę w Makau... agencja turystyczna Chong Lot Travel Agency, która uważana jest za przykrywkę dla takich właśnie zakupów czynionych na potrzeby chińskiej marynarki wojennej, i która zadeklarowała chęć przerobienia lotniskowca na hotel i centrum rozrywkowe.

W tamtym okresie okręt nie posiadał silników, uzbrojenia, a nawet systemów nawigacyjnych. W 2001 roku udało się w końcu wynegocjować z Turcją pozwolenie na przepłynięcie przez cieśninę Dardanele i okręt trafił do Chin. Tam został ukończony przez stocznię Changxingdao.

Wstępną gotowość operacyjną ma on osiągnąć już w 2012 roku.

Źródło: ,

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy