Pierwszy żeński penis w przyrodzie

Międzynarodowy zespół entomologów odkrył ostatnio w Brazylii cztery nowe gatunki owadów, które wyróżniają się zwłaszcza jednym elementem - to samice posiadają penisy, a samce pochwy - co jest pierwszym takim przypadkiem zaobserwowanym w przyrodzie.

Międzynarodowy zespół entomologów odkrył ostatnio w Brazylii cztery nowe gatunki owadów, które wyróżniają się zwłaszcza jednym elementem - to samice posiadają penisy, a samce pochwy - co jest pierwszym takim przypadkiem zaobserwowanym w przyrodzie.

W przyrodzie to bowiem nie narządy płciowe decydują o płci lecz gamety - komórki rozrodcze przez danego osobnika produkowane. A u owadów będących przedstawicielami zamieszkującego jaskinie rodzaju Neotrogla to samice mimo tego, że to one posiadają penisy produkują komórki jajowe, a samce plemniki.

Reszta aktu płciowego wygląda również dość dziwnie, bo to samica z pomocą swojego penisa (który nazwany został przez naukowców ginosomem) wyciąga plemniki waginy samca, a cała kopulacja może owadom tym zająć od 40 do 70 godzin. Jest tak dlatego, że samica - aby zwiększyć szanse na zapłodnienie, pobiera bardzo duże ilości nasienia.

Samiec nie ma przy tym nic do gadania, u gatunków tych bowiem to samice wykształciły sobie wiele cech uważanych za męskie, a do tego ich spiczasty penis podczas aktu płciowego przyczepia się do wewnętrznych organów samca i jeśli próbowałby on przerwać kopulację jego genitalia zostałyby zniszczone.

Wszystko to jest bardzo zagadkowe - także z ewolucyjnego punktu widzenia - bowiem żeński penis (na zdjęciu) jest zupełną nowością, która nie występuje nigdzie indziej. Dlatego naukowcy zbierają geny tych owadów aby porównać je z bliskimi krewnymi, a być może uda się zagadkę ich ewolucji rozwiązać.

Źródło:

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas