Polak przywróci błysk Adu?

Freddy Adu to chyba najbardziej niespełnione dziecko amerykańskiej piłki nożnej. Jeszcze kilka lat temu był uznawany za jeden z największych brylantów światowego futbolu. Dziś wraca z podkulonym ogonem do ojczyzny, gdzie w szybkim powrocie na szczyt ma mu pomóc... Polak.

Freddy Adu to chyba najbardziej niespełnione dziecko amerykańskiej piłki nożnej. Jeszcze kilka lat temu był uznawany za jeden z największych brylantów światowego futbolu. Dziś wraca z podkulonym ogonem do ojczyzny, gdzie w szybkim powrocie na szczyt ma mu pomóc... Polak.

Freddy Adu to chyba najbardziej niespełnione dziecko amerykańskiej piłki nożnej. Jeszcze kilka lat temu był uznawany za jeden z największych brylantów światowego futbolu. Dziś wraca z podkulonym ogonem do ojczyzny, gdzie w szybkim powrocie na szczyt ma mu pomóc... Polak.

O zawrotnej . Od tamtej pory Adu uzupełnił swój bilans w tureckim Cyakur Rizesporze do 13 występów i 4 goli. Jednak Turcy podobnie jak i wcześniej działacze takich klubów jak AS Monaco, Belenenses, czy greckiego Arisu nie byli zainteresowani wykupieniem 22-latka do siebie na stałe i piłkarz musiał wrócić do portugalskiej Benfiki Lizbona, z której to był wypożyczony.

Reklama

Wicemistrzowie Portugalii najwyraźniej jednak byli znudzeni ciągłym szukaniem klubu dla snajpera ze Stanów Zjednoczonych i zdecydowali się na definitywne rozwiązanie kontraktu z Adu. Urodzony w Ghanie zawodnik nie miał więc innego wyjścia jak powrót do rodzimej Major League Soccer, z której odszedł na początku 2007 roku. Tam po raz ostatni zakładał koszulkę Realu Salt Lake.

Jego talent zaczął błyszczeć jeszcze za czasów gry w trykocie drużyny DC United, gdzie przez kilka lat trenował pod okiem Piotra Nowaka. I to właśnie 47-letni szkoleniowiec przyjął teraz Adu do Philadelphii Union, gdzie Polak pracuje od 2009 roku.

Dla 22-letniego napastnika jest to więc niepowtarzalna szansa by ponownie stanąć na nogi. W końcu to pod skrzydłami Nowaka Adu zaczął błyszczeć w krajowej lidze i reprezentacji, co ostatecznie pozwoliło mu na przeprowadzkę do Europy. Czy to znaczy, że już wkrótce świat ponownie będzie mógł się zachwycać utalentowanym Amerykaninem? Przekonamy się już niebawem - szansa na debiut Adu w nowym zespole już 14 sierpnia, kiedy to Philadelphia podejmie na swoim stadionie drużynę Dallas.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy