Pomnik z algorytmem

Pomnik upamiętniający ofiary zamachów na World Trade Center 9 września 2001 roku ma zostać odsłonięty w tym roku w okrągłą rocznicę tej tragedii. Jednak nie jest on tylko bardzo fajnym kawałkiem sztuki, lecz również stoi za nim poważna technologia.

Pomnik upamiętniający ofiary zamachów na World Trade Center 9 września 2001 roku ma zostać odsłonięty w tym roku w okrągłą rocznicę tej tragedii. Jednak nie jest on tylko bardzo fajnym kawałkiem sztuki, lecz również stoi za nim poważna technologia.

Pomnik upamiętniający ofiary zamachów na World Trade Center 9 września 2001 roku ma zostać odsłonięty w tym roku w okrągłą rocznicę tej tragedii. Jednak nie jest on tylko bardzo fajnym kawałkiem sztuki, lecz również stoi za nim poważna technologia.

Co pierwsze może się rzucić w oczy zwiedzającym to jak zdawałoby się na pierwszy rzut oka losowe rozmieszczenie nazwisk prawie trzech i pół tysiąca ofiar na całym monumencie. Jednak nie jest to takie proste - za wszystkim stoi bowiem specjalny algorytm opracowany właśnie na potrzeby tej instalacji.

Reklama

Algorytm ten odpowiada za umiejscowienie ofiar w zależności od pracodawcy, a także w zależności od stosunków z innymi pracownikami. Tak więc ma on odwzorowywać nie tylko faktyczny rozkład ludzi w budynku, lecz także przyjaźnie - ludzi, którzy byli blisko siebie można odnaleźć obok siebie na pomniku.

Trzeba powiedzieć, że Amerykanie wiedzą jak uczcić pamięć swoich zmarłych.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy