Potwierdzono istnienie nowego pierwiastka

Naukowcy z Instytutu Badań Ciężkich Jonów w Darmstadt w Niemczech, po serii eksperymentów, potwierdzili istnienie nowego, najcięższego pierwiastka, który ochrzczono nazwą Ununseptium. Pierwiastek o liczbie atomowej 117 nie występuje w naturze i został sztucznie wytworzony w akceleratorze...

Naukowcy z Instytutu Badań Ciężkich Jonów w Darmstadt w Niemczech, po serii eksperymentów, potwierdzili istnienie nowego, najcięższego pierwiastka, który ochrzczono nazwą Ununseptium. Pierwiastek o liczbie atomowej 117 nie występuje w naturze i został sztucznie wytworzony w akceleratorze...

Naukowcy z Instytutu Badań Ciężkich Jonów w Darmstadt w Niemczech, po serii eksperymentów, potwierdzili istnienie nowego, najcięższego pierwiastka, który ochrzczono nazwą Ununseptium.

 

Pierwiastek o liczbie atomowej 117 nie występuje w naturze i został sztucznie wytworzony w akceleratorze przy pomocy bombardowania izotopów Bk-249 atomami wapnia. W wyniku tego zabiegu, podczas eksperymentu, dochodziło do połączenia jąder atomów w rezultacie czego powstał Ununseptium.

 

Po raz pierwszy pierwiastek ten, który zapełnił dziurę w Układzie Okresowym, udało wytworzyć się w 2009 roku. Dokonała tego grupa rosyjskich i amerykańskich naukowców, kierowana przez Jurija Oganessiana z Instytutu Badań Jądrowych w Dubnej w Rosji, którego głównym zadaniem są badania nad ciężkimi cząstkami.

Reklama

 

 

Pierwiastek, który mieści w swoim jądrze aż 117 protonów, wówczas został nazwany roboczo Ununseptium. Podczas eksperymentów "żył" zaledwie ułamek sekundy, jednak, jak się okazuje, czym cięższy pierwiastek, tym dłuższe jest jego życie.

 

Wytworzenie Ununseptium nastąpiło w dwóch seriach zderzeń, z których każda trwała sporo czasu, bo aż 70 dni. W wyniku tego udało się wyprodukować zaledwie 6 atomów tego pierwiastka.

 

Zdobycie Berkelu, pierwiastka który posiada 97 protonów, też nie było łatwym zadaniem. Aby go wytworzyć, naukowcy napromieniowywali inne atomy w reaktorze jądrowym w Oak Ridge National Laboratory w Tennessee w USA. Po 250 dniach otrzymali zaledwie 22 miligramy tego pierwiastka.

 

Badacze wieszczą, że są coraz bliżej odkrycia, długo oczekiwanej przez cały świat naukowy, "wyspy stabilności", zamieszkanej przez superciężkie pierwiastki, które mogłyby mieć nawet po 160 protonów, 184 elektrony i mogłyby przetrwać wiele lat. Gdyby udało się wytworzyć takie pierwiastki, można by uzyskać z nich nowe, egzotyczne materiały.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy