Problem Nepalu - odchody na Mount Everest

Rocznie na Mount Everest wspina się około 700 osób, chodzi tu zarówno o wspinaczy jak i niosących ich bagaż szerpów. Okazuje się, że jest to dla Nepalu problem, bo wszyscy ci ludzie muszą gdzieś się załatwiać wobec czego na najwyższej górze świata zalega coraz większa, cóż, kupa odchodów.

Rocznie na Mount Everest wspina się około 700 osób, chodzi tu zarówno o wspinaczy jak i niosących ich bagaż szerpów. Okazuje się, że jest to dla Nepalu problem, bo wszyscy ci ludzie muszą gdzieś się załatwiać wobec czego na najwyższej górze świata zalega coraz większa, cóż, kupa odchodów.

Rocznie na Mount Everest wspina się około 700 osób, chodzi tu zarówno o wspinaczy jak i niosących ich bagaż szerpów. Okazuje się, że jest to dla Nepalu problem, bo wszyscy ci ludzie muszą gdzieś się załatwiać wobec czego na najwyższej górze świata zalega coraz większa, cóż, kupa odchodów.

Problem w tym, że wspinacze muszą spędzać na Evereście po kilka tygodni, najpierw w niższych obozach, gdzie aklimatyzują się do środowiska o zmniejszonej zawartości tlenu. Najniższe z baz, gdzie załogi są większe, posiadają toalety, jednak wokół kilku wyższych baz od lat rośnie góra odchodów i to mimo wypraw mających na celu sprzątanie góry organizowanych przez szerpów od 7 lat.

Reklama

A problem jest spory, bo nie chodzi tu tylko o estetykę, lecz także o zdrowie - takie zalegające odchody mogą stanowić zagrożenie dla niego.

Od paru lat każdy wspinacz musi znosić z Mount Everest po 8 kilogramów śmieci - a jeśli tego nie zrobi to grozi mu przepadek depozytu w wysokości 4 tysięcy dolarów. Na razie jednak nepalskie władze nie mają pomysłu co z zrobić z odchodami.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy