Przez fruktozę jemy więcej?

Fruktoza jest cukrem, którym jesteśmy w największej mierze karmieni przez przemysł spożywczy – można go znaleźć w niemal każdym przetworzonym jedzeniu czy napoju. Badania mózgów u jego konsumentów wykazały, że to on może stać za plagą otyłości.

Fruktoza jest cukrem, którym jesteśmy w największej mierze karmieni przez przemysł spożywczy – można go znaleźć w niemal każdym przetworzonym jedzeniu czy napoju. Badania mózgów u jego konsumentów wykazały, że to on może stać za plagą otyłości.

Fruktoza jest cukrem, którym jesteśmy w największej mierze karmieni przez przemysł spożywczy – można go znaleźć w niemal każdym przetworzonym jedzeniu czy napoju. Badania mózgów u jego konsumentów wykazały, że to on może stać za plagą otyłości.

Naukowcy badając mózgi ludzi przy użyciu funkcjonalnego magnetycznego rezonansu jądrowego tuż po spożyciu napojów bazujących na fruktozie odkryli, że umysł nasz nie rejestruje uczucia napełnienia żołądka – zupełnie odwrotnie niż na przykład w przypadku spożycia produktu zawierającego glukozę.

Reklama

Po spożyciu glukozy w naszym mózgu uruchamiają się obszary odpowiedzialne za nagrodę, a z kolei wyłączają te odpowiadające za głód.

Spożycie fruktozy od lat 70 dramatycznie rośnie głównie za sprawą uzyskiwanego z kukurydzy syropu glukozowo-fruktozowego, który jest bardzo tanim elementem słodzącym wszelkiego rodzaju napoje i żywność.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy