Rekordowy Austin-Healey 100S

Wczoraj na naszym profilu na Facebooku zapowiadaliśmy, że napiszemy coś więcej o pokazanym na zdjęciu samochodzie Austin-Healey 100S. Ten konkretny egzemplarz to auto z wielu powodów wyjątkowe. Po pierwsze był jednym z krótkiej serii testowej składającej się tylko z czterech sztuk, po drugie ma za sobą bogatą sportową przeszłość i po trzecie został sprzedany za rekordową kwotę.

Wczoraj na naszym profilu na Facebooku zapowiadaliśmy, że napiszemy coś więcej o pokazanym na zdjęciu samochodzie Austin-Healey 100S. Ten konkretny egzemplarz to auto z wielu powodów wyjątkowe. Po pierwsze był jednym z krótkiej serii testowej składającej się tylko z czterech sztuk, po drugie ma za sobą bogatą sportową przeszłość i po trzecie został sprzedany za rekordową kwotę.

Wczoraj na naszymzapowiadaliśmy, że napiszemy coś więcej o pokazanym na zdjęciu samochodzie Austin-Healey 100S. Ten konkretny egzemplarz to auto z wielu powodów wyjątkowe. Po pierwsze był jednym z krótkiej serii testowej składającej się tylko z czterech sztuk, po drugie ma za sobą bogatą sportową przeszłość i po trzecie został sprzedany za rekordową kwotę.

Brytyjskie auto zostało zbudowane w roku 1953 jako egzemplarz testowy. Niemal od razu auto trafiło na tory wyścigowe renomowanych imprez takich jak 24 godzinny Le Mans czy 12 godzinny Sebring, w którym Austin-Healey 100S. Wynik ten był jednym z największych sukcesów angielskiej marki w sportach motorowych. Inne wydarzenia, w których startował 100S to wyścig Carrera Pan-Americana, w którym zawodnicy w ciągu tygodnia musieli pokonać trasę przez cały Meksyk oraz Speed ​​Week na Bahamach.

Reklama

Ostatnim większym wyścigiem, na którym wystąpił Austin-Healey 100S był Le Mans rozgrywany w roku 1955. Niestety auto nie ukończyło tej edycji najsłynniejszego, długodystansowego wyścigu świata z powodu najechania na jego tył rodzącej się legendy motoryzacji czyli Mercedesa 300 SLR. Przez 18 długich miesięcy pojazd ten został zatrzymany przez władze francuskie na czas śledztwa mającego ustalić winnych tego wypadku.

Po powrocie maszyny do macierzystej fabryki auto zostało odbudowane, a po jakimś czasie trafiło w ręce prywatne, gdzie wciąż służyło jako samochód sportowy. Później słuch o nim zaginął, aż do czasu odnalezienia go po ponad 40 latach w starej stodole.

1 grudnia auto zostało zlicytowane w angielskim domu aukcyjnym Bonhams osiagając rekordową kwotę 843.000 Funtów (1,3 mln dolarów). Prawdopodobnie pierwszym krokiem nowego właściciela będzie poddanie Austina gruntownej renowacji.

Źródło: ,

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy