Robot Wheelie od Toshiby lubi porcelanę

Jak przystało na każdą japońską firmę w dwudziestym pierwszym wieku, również Toshiba ma swoją maskotkę w postaci robota. Problem jednak w tym, że robocik Toshiby jest trochę zacofany w porównaniu z konkurencją i jedyne co mu w głowie, a w zasadzie na głowie, to talerze.

Jak przystało na każdą japońską firmę w dwudziestym pierwszym wieku, również Toshiba ma swoją maskotkę w postaci robota. Problem jednak w tym, że robocik Toshiby jest trochę zacofany w porównaniu z konkurencją i jedyne co mu w głowie, a w zasadzie na głowie, to talerze.

Jak przystało na każdą japońską firmę w dwudziestym pierwszym wieku, również Toshiba ma swoją maskotkę w postaci robota. Problem jednak w tym, że robocik Toshiby jest trochę zacofany w porównaniu z konkurencją i jedyne co mu w głowie, a w zasadzie na głowie, to talerze.

Widać projektanci zamiast wymyślać coraz to dziwaczniejsze zastosowania robotów, poszli na praktyczność i jest wielce prawdopodobne, że już niedługo Wheelie'ego zobaczymy w jednej z japońskich restauracji serwujących sushi.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy