Rosjanie otoczeni przez niedźwiedzie na Arktyce

Grupa pięciu rosyjskich naukowców przebywających w stacji meteorologicznej na wyspie Trojnoj - największej z archipelagu Izwiestii CIK na Morzu Karskim - przeżywa właśnie horror rodem z filmów grozy. Ich siedzibę otoczyły niedźwiedzie.

Grupa pięciu rosyjskich naukowców przebywających w stacji meteorologicznej na wyspie Trojnoj - największej z archipelagu Izwiestii CIK na Morzu Karskim - przeżywa właśnie horror rodem z filmów grozy. Ich siedzibę otoczyły niedźwiedzie.

Grupa pięciu rosyjskich naukowców przebywających w stacji meteorologicznej na wyspie Trojnoj - największej z archipelagu Izwiestii CIK na Morzu Karskim - przeżywa właśnie horror rodem z filmów grozy. Ich siedzibę otoczyły niedźwiedzie.

Według doniesień agencji TASS, stację "oblega" 10 dorosłych osobników i parę młodych, a choć na stację dotarł statek z zaopatrzeniem, który dostarczył także psy i flary do odstraszania niedźwiedzi to nie przyniosły one oczekiwanego rezultatu - po paru dniach jeden z psów został przez niedźwiedzie zabity, a flary się szybko wyczerpały.

Reklama

Na szczęście na wyspę dotarł statek ekspedycyjny Akademik Triesznikow, który dostarczył elektryczne, głośne syreny i broń palną. Naukowcy zostali też poinstruowani by wychodzić z budynków tak rzadko jak to możliwe, a gdy już pojawi się taka konieczność - by robić to parami.

Rosyjscy naukowcy uważają, że zachowanie niedźwiedzi nie jest normalne, a anomalia jest związana ze zmianami klimatu - ze względu na ocieplenie jest dużo mniej lodu wobec czego zwierzęta te nie są w stanie dotrzeć na kolejne wyspy, nie ryzykują przepłynięcie tak dużego dystansu.

Źródło: , Zdj.: By Arturo de Frias Marques (Own work) [],

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy