Rusza cyfryzacja radia

Cyfryzacja telewizji naziemnej już za nami. Pora więc na cyfryzację radia, która startuje 1 października i w najbliższych latach będzie wymagała wymiany starszych odbiorników radiowych na nowe m.in. w naszych samochodach.

Cyfryzacja telewizji naziemnej potrwała kilka lat i sprawiła, że niektórzy zmuszeni zostali do zmiany odbiorników telewizyjnych na te obsługujące standard DVB-T, w dodatku należało zakupić specjalne dekodery. Zyskaliśmy za to większą liczbę kanałów naziemnych w lepszej jakości obrazu.

Teraz rewolucję czeka nasze radio, którego najchętniej słuchamy w samochodach. I tutaj pojawia się problem. Jako, że cyfrowe radio w Polsce nadawać będzie w technologii DAB+, konieczna jest wymiana odbiorników na te zdolne do jej obsługi. To ostateczny koniec radyjek firmy Unitra i Diora ukochanych przez naszych dziadków.

1 października pierwsze cyfrowe programy radiowe rozpoczną nadawanie w Warszawie i Katowicach. Jako, że obecne radio pozostawia wiele do życzenia, chociażby pod względem dźwięku, radio cyfrowe pozwoli nam delektować się muzyką na najwyższym poziomie. Będziemy mogli liczyć na krystaliczny dźwięk bez zakłóceń oraz rozbudowaną informację o stacji radiowej, nadawanym programie, nazwie utworu, dyskografii i biografii wykonawcy itd.

Nigdy już nie będziemy musieli stroić radia, aby uzyskać najlepszy dźwięk, jedynie jednorazowo przeprowadzić skanowanie. Znacząco zwiększy się również liczba dostępnych stacji radiowych z kilku lub kilkunastu do kilkudziesięciu. Radia dostępne do tej pory jedynie w internecie, teraz usłyszymy gdziekolwiek się znajdziemy.

Polskie Radio w swoim multipleksie planuje uruchomić 12 kanałów, wśród nich znajdą się m.in. Jedynka, Dwójka, Trójka, Czwórka, Polskie Radio dla Zagranicy, Radio Rytm, Polskie Radio 24 oraz lokalne stacje RDC (w Warszawie) i Radio Katowice (na Śląsku).

Cyfryzacja radia potrwa nawet ponad 7 lat. Każdy będzie miał więc czas na wymianę odbiornika na nowy. Obecnie najniższe ceny mieszczą się w granicach 100 zł.