Są pieniądze na kolejny test dochodu podstawowego
Ostatnio, wraz z wizją kolejnej rewolucji przemysłowej, jaka może czaić się za rogiem za sprawą robotów i sztucznej inteligencji coraz odważniej powraca pomysł bezwarunkowego dochodu podstawowego - pieniędzy, jakie każdy człowiek miałby otrzymywać niezależnie od wieku, położenia, sytuacji osobistej i majątkowej. A teraz znalazły się środki na kolejny test tego systemu.
Ostatnio, wraz z wizją kolejnej rewolucji przemysłowej, jaka może czaić się za rogiem za sprawą robotów i sztucznej inteligencji coraz odważniej powraca pomysł bezwarunkowego dochodu podstawowego - pieniędzy, jakie każdy człowiek miałby otrzymywać niezależnie od wieku, położenia, sytuacji osobistej i majątkowej. A teraz znalazły się środki na kolejny test tego systemu.
Pół miliona dolarów na eksperyment, który ma odbyć się w Kenii wyłożył poprzez swój fundusz inwestycyjny Omidyar Network założyciel eBaya Pierre Omidyar.
UBI (co jest skrótem od angielskiego universal basic income) zakłada, że każdy obywatel, niezależnie od swojego położenia, pochodzenia, sytuacji materialnej i wszelkich innych czynników co miesiąc dostawał będzie wypłatę od państwa, a według wielu niektórych specjalistów z dziedziny ekonomii czy robotyki wprowadzenie go jest konieczne, bo nasz cały system ekonomiczno-społeczny opiera się na pracy, a tej będzie w związku z postępującą automatyzacją coraz mniej.
Jak zdradzili przedstawiciele funduszu, na temat UBI wiemy niewiele - jeśli chodzi o twarde, naukowe dane, dlatego konieczne jest odejście od teorii i sprawdzenie jak dochód podstawowy sprawdzi się w praktyce.
Nie będzie to jedyny z testów - swoje badania przeprowadzić mają w okolicach San Francisco inni technologiczni miliarderzy, a po tej stronie oceanu eksperyment z UBI odbywa się już w Finlandii. Wypada zatem tylko poczekać na wyniki.
Źródło: , Zdj.: CC0