Schwarzenegger i Fassbender w Kung Fury

W roku 2015 dzięki internautom (w ramach zbiórki społecznościowej zebrano ponad pół miliona dolarów) powstał genialny hołd/pastisz wszystkich filmów akcji z lat 80 - Kung Fury. Teraz powstaje pełnometrażowa wersja tego filmu, a do obsady dołączają coraz większe (i dłuższe) nazwiska - Hasselhoff, Fassbender i Schwarzenegger.

W roku 2015 dzięki internautom (w ramach zbiórki społecznościowej zebrano ponad pół miliona dolarów) powstał genialny hołd/pastisz wszystkich filmów akcji z lat 80 - Kung Fury. Teraz powstaje pełnometrażowa wersja tego filmu, a do obsady dołączają coraz większe (i dłuższe) nazwiska - Hasselhoff, Fassbender i Schwarzenegger.

W roku 2015 dzięki internautom (w ramach zbiórki społecznościowej zebrano ponad pół miliona dolarów) powstał genialny hołd/pastisz wszystkich filmów akcji z lat 80 - Kung Fury. Teraz powstaje pełnometrażowa wersja tego filmu, a do obsady dołączają coraz większe (i dłuższe) nazwiska - Hasselhoff, Fassbender i Schwarzenegger.

Za pełny metraż odpowiadać ma scenarzysta, reżyser, odtwórca tytułowej roli i zarazem główny producent oryginału - Szwed David Sandberg - który ponownie stanie za kamerą i ponownie wcieli się w najlepszego policjanta w historii. Schwarzenegger, według nieoficjalnych doniesień, ma zagrać prezydenta Stanów Zjednoczonych, role Fassbendera i Hasselhoffa nie są na razie znane, choć być może ten drugi ponownie uraczy nas hitem takim jak True Survivor.

Reklama

Pierwsza część opowiadała o przygodach byłego policjanta Kunga Fury, którego przyjaciel zostaje zabity przez Adolfa Hitlera, zwanego również Kung Führerem. Bohater rusza więc w podróż do przeszłości, żeby pomścić kumpla i ostatecznie rozprawić się z nazistami, ale niestety nie wszystko idzie zgodnie z planem i trafia do … ery wikingów – to jednak nic straconego, bo udaje mu się namówić ich na podróż w przyszłość i walkę z III Rzeszą.

Jeśli filmu tego jeszcze nie widzieliście to możecie go obejrzeć poniżej, tylko ostrzegamy - nie podchodźcie do niego zbyt poważnie.

Fabuła pełnometrażowego filmu może być pewnego rodzaju odtworzeniem, rozszerzeniem fabuły filmu krótkometrażowego, ale nikt się chyba za to na twórców nie obrazi.

Źródło: , Zdj.: Laser Unicorn

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy