Śmiertelnie chory dziadek otrzyma szybciej zamówiony Model 3

Tesla robi co tylko może, aby jak najszybciej dostarczyć zamówione przez klientów kolejne sztuki Modelu 3. Produkcja najmniejszego i najtańszego elektryka od firmy Elona Muska wciąż jest niewystarczająca, a na swój pojazd nadal czekają setki tysięcy...

Tesla robi co tylko może, aby jak najszybciej dostarczyć zamówione przez klientów kolejne sztuki Modelu 3. Produkcja najmniejszego i najtańszego elektryka od firmy Elona Muska wciąż jest niewystarczająca, a na swój pojazd nadal czekają setki tysięcy...

Tesla robi co tylko może, aby jak najszybciej dostarczyć zamówione przez klientów kolejne sztuki Modelu 3. Produkcja najmniejszego i najtańszego elektryka od firmy Elona Muska wciąż jest niewystarczająca, a na swój pojazd nadal czekają setki tysięcy coraz bardziej podirytowanych klientów.

Tymczasem firma uczyniła właśnie bardzo piękny gest. Managerowie przyspieszyli realizację zamówienia wszystkim ludziom, którzy cierpią na nieuleczalne choroby, a zwłaszcza tym, którym pozostało mało czasu na cieszenie się swoim nowym, elektrycznym pojazdem.

Ale to nie wszystko. Zanim otrzymają kluczyki, wszyscy będą mogli odbyć przejażdżkę Modelem 3 i porozmawiać na jego temat ze specjalistami z Tesli. Jednym z takich ludzi jest staruszek cierpiący na raka w fazie terminalnej.

Reklama

Jako że w pierwszej kolejności nowe Modele 3 trafiają do pracowników Tesli i SpaceX oraz posiadaczy Modelu S/X, wielu z nich zdecydowało się zrezygnować ze swojego miejsca w kolejce i oddać je ludziom, którzy nie mają jeszcze żadnego pojazdu tej firmy i borykają się z poważnymi problemami zdrowotnymi.

Źródło: / Fot. Tesla/Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy