SpaceShipTwo odpalił silnik i przekroczył barierę dźwięku

Druga wersja pasażerskiego statku kosmicznego szykowanego przez Virgin Galactic nazwana po prostu SpaceShipTwo wczoraj odbyła swój testowy lot nad pustynią Mojave w Kalifornii, podczas którego po raz pierwszy odpaliła silniki i za jednym zamachem przekroczyła barierę dźwięku. A tak to wyglądało.

Druga wersja pasażerskiego statku kosmicznego szykowanego przez Virgin Galactic nazwana po prostu SpaceShipTwo wczoraj odbyła swój testowy lot nad pustynią Mojave w Kalifornii, podczas którego po raz pierwszy odpaliła silniki i za jednym zamachem przekroczyła barierę dźwięku. A tak to wyglądało.

Druga wersja pasażerskiego statku kosmicznego szykowanego przez Virgin Galactic nazwana po prostu SpaceShipTwo wczoraj odbyła swój testowy lot nad pustynią Mojave w Kalifornii, podczas którego po raz pierwszy odpaliła silniki i za jednym zamachem przekroczyła barierę dźwięku. A tak to wyglądało.

Pierwsi astronauci zapisali się na loty Virgin Galactic już 8 lat temu, a według Richarda Bransona - znanego przedsiębiorcy, śmiałka i założyciela tej firmy - ich lot w kosmos jest już za rogiem.

Do tej pory SpaceShipTwo, który budowany jest przez firmę Scaled Composites testowany był "na sucho" - zrzucano go z samolotu WhiteKnightTwo, a zadaniem pilotów było bezpieczne sprowadzenie go na ziemię.

Reklama

Silnik, który spala bazujące na gumie paliwo stałe i podtlenek azotu testowany był tylko na ziemi.

W trakcie wczorajszego lotu statek kosmiczny ponownie został wyrzucony z samolotu, lecz po kilku sekundach lotu piloci odpalili silniki i wystrzelili w górę na wysokość 16 tysięcy metrów. Po około 10 minutach bezpiecznie wylądowali na lotnisku.

Marzeniem Bransona jest stworzenie całej floty statków kosmicznych, które będą zabierały pasażerów tuż poza umowną granicę kosmosu - na wysokość przekraczającą 100 kilometrów. A kto wie - w przyszłości może także dalej.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy