SpaceX będzie miał pierwszą na świecie platformę do lądowania

SpaceX niewątpliwie stał się światowym pionierem rozwoju technologii kosmicznych, oczywiście w zastosowaniu komercyjnym. Teraz firma zarządzana m.in. przez Elona Muska odnosi kolejny, wielki sukces. Jest nim pozwolenie władz Ośrodka lotów kosmicznych...

SpaceX niewątpliwie stał się światowym pionierem rozwoju technologii kosmicznych, oczywiście w zastosowaniu komercyjnym. Teraz firma zarządzana m.in. przez Elona Muska odnosi kolejny, wielki sukces.

Jest nim pozwolenie władz Ośrodka Lotów Kosmicznych im. J. F. Kennedy’ego oraz Stacji Sił Powietrznych Przylądka Canaveral na wykorzystanie jednej z platform startowych do lądowania swoich rakiet wielokrotnego użytku Falcon-9 X-Wing.

To niesamowicie ważna, z punktu historii NASA i tego ośrodka, wiadomość. Z Przylądka Canaveral wystartowało bowiem tysiące rakiet, jednak nigdy żadna z nich nie wylądowała. Teraz się to zmieni, i ten fakt niesamowicie cieszy NASA.

SpaceX chce wykorzystać do tego celu Kompleks 13 (LC-13), który, według specjalistów z firmy, idealnie się do tego nadaje. Według planu, platforma ma mieć 228 metrów średnicy, a na jej brzegach mają powstać cztery, 45-metrowe pola awaryjne. Zbudowana zostanie także nowa droga dojazdowa.

Co ciekawe, wcześniej firma zabezpieczyła się na wypadek niepomyślnego zakończenia rozmów o przejęcie Kompleksu 13, inwestując w budowę mobilnej platformy do lądowania, która już pływa po wodach Oceanu Atlantyckiego.

Kompleks 13 jest obecnie jeszcze pod kontrolą Sił Powietrznych USA. W latach 1956-1978 był używany głównie do startów operacyjnych i testowych rakiet balistycznych. Teraz odrodzi się w zupełnie innej roli, która wniesie dużo dobrego do rozwoju przemysłu kosmicznego.

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas