Spektakularny test rosyjskiego pocisku balistycznego Topol-M
Kilka dni temu mieszkańcy Kalifornii patrzyli z przerażeniem na niezwykłe zjawisko na niebie, które wielu uznało za atak jądrowy Korei Północnej, a był to po prostu cieszący oczy start rakiety Falcon-9 z misją wyniesienia satelitów. Teraz podobne zjawisko mogliśmy oglądać w Polsce...
Kilka dni temu mieszkańcy Kalifornii patrzyli z przerażeniem na niezwykłe zjawisko na niebie, które wielu uznało za atak jądrowy Korei Północnej, a był to po prostu cieszący oczy start rakiety Falcon-9 z misją wyniesienia satelitów ().
Tymczasem we wtorek (26.12) podobne wrażenia zapewniła rosyjska armia, która przeprowadziła test swojej najnowszej rakiety balistycznej typu Topol/SS-25 zdolnej do przenoszenia broni jądrowej. Start rakiety odbył się z kompleksu Kapustin Jar znajdującym się w obwodzie astrachańskim.
Test rosyjskiego pocisku ICBM. Fot. Aleksey Yakolev.
Mimo, że obiekt znajduje się przeszło 1,5 tysiąca kilometrów od Polski, to jednak rakieta przeleciała przez atmosferę, aż dotarła do przestrzeni kosmicznej, gdzie pochodzące z niej wyziewy zostały oświetlone przez promienie wschodzącego Słońca, w przeciwieństwie do zjawiska z Kalifornii, gdzie spektakl zapewniły promienie zachodzącego Słońca.
Zjawisko było równie piękne, co przerażające, bo w ostatnich godzinach z tego powodu w sieci dosłownie zawrzało. Pojawiły się opinie, że to manifestacja kosmitów lub atak rakietowy.
Test rosyjskiego pocisku ICBM. Fot. Alyona Bestsennaya.
Dodajmy, że podobnych testów pocisków balistycznych w ostatnich miesiącach Rosjanie przeprowadzili już kilka. Wtedy smugi obserwowali głównie mieszkańcy Skandynawii.
Rakieta, po udanym teście, spadła na poligon testowy w Kazachstanie. Topol/SS-25 będzie miała za zadanie pokonać tarczę antyrakietową budowaną przez Amerykanów w Europie.
Źródło: GeekWeek.pl/Facebook/Twitter/RT / Fot. Twitter