Śpiewak operowy do walki z korupcją w FIFA
Ostatnie tygodnie nie były najlepsze dla światowej federacji futbolu. Wzajemne oskarżenia o korupcję w przepychankach o stołek prezydenta bardzo negatywnie wpłynęły na wizerunek całego związku. Dlatego FIFA zadzwoniła po... śpiewaka z Hiszpanii.
Ostatnie tygodnie nie były najlepsze dla światowej federacji futbolu. Wzajemne oskarżenia o korupcję w przepychankach o stołek prezydenta bardzo negatywnie wpłynęły na wizerunek całego związku. Dlatego FIFA zadzwoniła po... śpiewaka z Hiszpanii.
Sepp Blatter pomimo wybrania go na czwartą kadencję z rzędu na stanowisko szefa globalnej piłki nie ma ostatnio łatwego życia. W związku wciąż toczą się spekulacje na temat tego, czy Katar faktycznie zapewnił sobie organizację Mistrzostw Świata w 2022 roku za pomocą łapówek. Dlatego Szwajcar, próbuje odwrócić uwagę mediów od całego problemu i skupia się na tworzeniu swojego osobistego... sztabu doradców.
Zaczęło się od zaproszenia dla 88-letniego Kissingera oraz Louisa Freeha, który jest byłym szefem FBI. Obaj panowie stworzyli tak zwany blok antykorupcyjny, który ma Blatterowi służyć dobrą radą w określonych sytuacjach. Do tego grona miał jeszcze dołączyć Diego Maradona, jednak .
Jednak Blatter poszedł o krok dalej. Najnowszym nabytkiem sztabu ma być Placido Domingo, który jest... śpiewakiem operowym. Co prawda prezydent związku cały czas zaznacza, że wszyscy wymienieni tu panowie mają być tylko jego osobistymi doradcami w kwestiach dotyczących korupcji w światowym futbolu, lecz to w żaden sposób nie zmienia faktu, że FIFA powoli zamienia się nam w jeden wielki cyrk...