Stephen Hawking pojawił się na Facebooku

Nasz ulubiony fizyk, Stephen Hawking, pojawił się na największym serwisie społecznościowym świata, czyli Facebooku. Może to wydawać się dziwne, bo wszyscy sławni już od dawna mają swoje profile na społecznościówkach, ale Hawking do tej pory nie należał do tego grona...

Nasz ulubiony fizyk, Stephen Hawking, pojawił się na największym serwisie społecznościowym świata, czyli Facebooku. Może to wydawać się dziwne, bo wszyscy sławni już od dawna mają swoje profile na społecznościówkach, ale Hawking do tej pory nie należał do tego grona...

Nasz ulubiony fizyk, Stephen Hawking, pojawił się na największym serwisie społecznościowym świata, czyli Facebooku. Może to wydawać się dziwne, bo wszyscy sławni już od dawna mają swoje profile na społecznościówkach, ale Hawking do tej pory nie należał do tego grona.

 

Jeden z najbardziej zasłużonych fizyków dla świata nauki, zamieścił też swój pierwszy wpis:

 

"Zawsze zastanawiałem się, co sprawia, że wszechświat istnieje. Czas i miejsce zawsze mogą być tajemnicą, ale to nie powstrzymało mojego dążenia. (...) Chętnie udam się w tę podróż z Wami. Bądźcie ciekawi, ja wiem, że zawszę będę".

Reklama

 

Hawking w stanie nieważkości w 2007 roku.

 

W tej chwili Stephen Hawking ma już prawie 2 miliony fanów na Facebooku. Jeśli chcecie dołączyć do tego grona, to i urozmaićcie swoją wiedzę o najświeższe informacje z zakresu astrofizyki.

 

Naukowiec cierpiący na stwardnienie zanikowe boczne (ALS), został niezwykle ciepło przyjęty na Facebooku, a także na Twitterze, na którym co prawda nie ma swojego profilu, jednak ma wiernych fanów, którzy postarali się o rozpowszechnienie tej wspaniałej informacji po całym Internecie.

 

Przypomnijmy, że 7 września w kinach swoją premierę miał film Teoria wszystkiego (Theory of Everything), który jest swoistą biografią Stephena Hawkinga.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy