Superszybki pociąg z Pekinu do Londynu

Chińczycy już teraz mogą podróżować między największymi miastami do trzech razy szybciej niż Amerykanie. Niebawem linia kolejowa łącząca chińskie miasta Wuhan i Kanton będzie najszybszą na świecie, ponieważ pociągi będą tam rozwijać prędkość do nawet 350 kilometrów na godzinę. Chiny mają jednak o wiele większe aspiracje.

W ciągu najbliższych 10 lat zamierzają otworzyć trzy międzynarodowe linie kolejowe. Pierwsza z nich połączyłaby Pekin ze stają King's Cross w Londynie. Superszybki pociąg pędziłby 320 kilometrów na godzinę przez 17 krajów południowej Azji i Europy, aby dotrzeć do miejsca przeznacznia w ciągu zaledwie 2 dni. Druga linia kolejowa łączyłaby Chiny z krajami południowo-wschodniej Azji, czyli Wietnamem, Malezją i Tajlandią. Trzecia linia prowadziłaby z Niemiec ku Rosji i dalej oczywiście ku Chinom. W jaki sposób Chińczycy chcą zbudować szlaki kolejowe w tak krótkim czasie? Według ambitnego, ale i interesownego planu, Chińczycy sami podjęliby się zbudowania linii z własnych funduszy, lecz w zamian chcieliby otrzymać prawa do wykorzystywania zasobów naturalnych w krajach przez które prowadziłyby szlaki kolejowe. Chińczykom najbardziej zależy na drewnie, ropie i gazie. Chińczycy chcą też budować linie w pojedynczych krajach, oczywiście za te same profity.