Szalony pilot z Syberii

Najgorszą rzeczą w życiu pilota jest nuda. Takie wnioski można wyciągnąć po filmie pokazującym nam dokonania pewnego pilota śmigłowca z Syberii. Znudzony standardowymi lotami, a także brakiem zajęć postanowił wyspecjalizować się w nietypowych popisach kaskaderskich.

Najgorszą rzeczą w życiu pilota jest nuda. Takie wnioski można wyciągnąć po filmie pokazującym nam dokonania pewnego pilota śmigłowca z Syberii. Znudzony standardowymi lotami, a także brakiem zajęć postanowił wyspecjalizować się w nietypowych popisach kaskaderskich.

Najgorszą rzeczą w życiu pilota jest nuda. Takie wnioski można wyciągnąć po filmie pokazującym nam dokonania pewnego pilota śmigłowca z Syberii. Znudzony standardowymi lotami, a także brakiem zajęć postanowił wyspecjalizować się w nietypowych popisach kaskaderskich.

Pierwszym z nich było otwieranie zamkniętych butelek przy pomocy otwieracza do kapsli przymocowanego do płozy. Drugie zadanie było łatwiejsze, ale wymagało równie dużego skupienia. Pilot musiał przetransportować bez utraty choćby kropli szklankę wody. Jednak najbardziej szalony pomysł polegał na...ogoleniu twarzy ochotnika. Od razu zdradzamy, że nie zrobił tego łopatami wirnika.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy