Ta aplikacja poprawi Wam wzrok

Coraz więcej czasu spędzamy przed ekranami urządzeń elektronicznych, wobec czego okuliści zacierają ręce. Ostatnio jednak naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside stworzyli dostępną publicznie aplikację UltimEyes, która używana przez 25 minut cztery razy w tygodniu potrafi poprawić wzrok średnio o 31%. I są na to naukowe dowody.

Coraz więcej czasu spędzamy przed ekranami urządzeń elektronicznych, wobec czego okuliści zacierają ręce. Ostatnio jednak naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside stworzyli dostępną publicznie aplikację UltimEyes, która używana przez 25 minut cztery razy w tygodniu potrafi poprawić wzrok średnio o 31%. I są na to naukowe dowody.

Coraz więcej czasu spędzamy przed ekranami urządzeń elektronicznych, wobec czego okuliści zacierają ręce. Ostatnio jednak naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside stworzyli dostępną publicznie aplikację UltimEyes, która używana przez 25 minut cztery razy w tygodniu potrafi poprawić wzrok średnio o 31%. I są na to naukowe dowody.

Aplikacja ta została stworzona nie przez okulistów czy optyków lecz neurologów, którzy postanowili wykorzystać najnowsze odkrycia w dziedzinie tak zwanej neuroplastyczności mózgu - zdolności wykształcenia przy odpowiednim treningu nawet u dorosłego człowieka nowych połączeń - w tym przypadku pozwalających widzieć lepiej.

Reklama

UltimEyes pozwala trenować nam korę wzrokową poprzez podawanie mu tzw. bodźców Gabora - wzorów, na które nasz mózg rozbija wszystkie informacje pochodzące z oczu. Zasada działania aplikacji jest prosta - poprzez zaznajamianie nas z tymi wzorami nasz umysł uczy się lepiej je przetwarzać co przekłada się na lepsze widzenie na dalsze odległości.

Aaron Seitz - twórca aplikacji - przyprowadził badania z udziałem 19 zawodników uniwersyteckiego zespołu baseballowego i udało mu się potwierdzić, że średnio ich wzrok uległ poprawie o 31% - i to po zaledwie trzydziestu 25-minutowych sesjach. Co jeszcze ciekawsze - lepiej zaczęli widzieć nawet ci, którzy nie mieli wcześniej żadnej wady wzroku uzyskali lepszy wynik niż 20/20 - siedmiu spośród badanych uzyskało kosmiczny wręcz wynik 20/7.5 co oznacza, że z odległości 20 stóp (6 metrów) widzieli oni tyle co przeciętna osoba widzi z 7.5 stopy (2.2 metra). Przełożyło się na wyraźnie lepsze wyniki w sporcie, który w dużej mierze opiera się na szybkim dostrzeżeniu małej piłeczki.

To, że aplikacja działa potwierdzają też inni, nie związani z nią naukowcy - bazuje ona bowiem na potwierdzonych naukowo, najnowszych odkryciach neurologii. Nie wiadomo na razie jednak jak długotrwały jest efekt jej używania.

UltimEyes możecie nabyć w cenie 6 dolarów - dla systemów Windows, Mac OS X oraz iOS. Nie gwarantujemy jej działania (sami zdążyliśmy odbyć tylko jedną sesję i tutaj mała rada - przed rozpoczęciem korzystania z aplikacji umyjcie dokładnie swój monitor), lecz 18 złotych to w zasadzie nie tak wiele za możliwość lepszego widzenia - nawet jeśli okaże się to tylko efektem placebo.

Seitz jest bardzo podekscytowany swoim odkryciem i chce opracować cały zestaw programów pozwalających ćwiczyć w ten sposób mózg poprawiając działanie pozostałych zmysłów i pamięci.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy