Tajemnicza seria trzęsień ziemi w Nevadzie

Na pustyni na granicy stanów Nevada i Oregon normalne są miniaturowe trzęsienia ziemi - obszar ten leży na styku płyt kontynentalnych i dość często w regionie dochodzi do trzęsień poważniejszych. Ostatnio jednak te małe trzęsienia ziemi bardzo się nasiliły - w ciągu ostatnich paru miesięcy zarejestrowano ich ponad 750.

Na pustyni na granicy stanów Nevada i Oregon normalne są miniaturowe trzęsienia ziemi - obszar ten leży na styku płyt kontynentalnych i dość często w regionie dochodzi do trzęsień poważniejszych. Ostatnio jednak te małe trzęsienia ziemi bardzo się nasiliły - w ciągu ostatnich paru miesięcy zarejestrowano ich ponad 750.

Na pustyni na granicy stanów Nevada i Oregon normalne są miniaturowe trzęsienia ziemi - obszar ten leży na styku płyt kontynentalnych i dość często w regionie dochodzi do trzęsień poważniejszych. Ostatnio jednak te małe trzęsienia ziemi bardzo się nasiliły - w ciągu ostatnich paru miesięcy zarejestrowano ich ponad 750.

Większość z nich jest ledwo wyczuwalna - ma magnitudę 2 do 3, jednak czasem zdarzają się poważniejsze - sześć spośród tych kilkuset osiągnęło siłę co najmniej 4, a w zeszłym tygodniu zaczęło się na dobre - trzęsienia występowały jedno po drugim co kilka godzin, w ciągu kilku dni zarejestrowano ich prawie 200.

Reklama

Oczywiście nie oznaczają one automatycznie, że nadchodzi większe trzęsienie, lecz sejsmolodzy nie wykluczają takiej ewentualności (choć może być też odwrotnie - ciśnienie może się rozładowywać przez mniejsze trzęsienia dzięki czemu nie dojdzie do większego zdarzenia). Najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem zdaje się być obecnie to, że woda gruntowa powoli przenika przez szczeliny w skałach wobec czego buduje się pod nimi większe ciśnienie i łatwiej o ich ruch.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy